Ponad milion obywateli i obywatelek Ukrainy zostało już uchodźcami po tym, jak na ich ojczyznę napadła Rosja. Kolejne setki tysięcy Ukraińców rozsianych po całym świecie dalej obawia się o życie bliskich, którzy pozostali w kraju. Do tego grona zalicza się też piłkarz West Ham United Andrij Jarmołenko, który może być jednak teraz już spokojniejszy - przynajmniej jego żonie i jednemu z synów nic już nie grozi. Wojna w Ukrainie. Szewczenko: Rodzina Andrija Jarmołenki jest już w Polsce Małżonka zawodnika, Inna, wraz z dzieckiem przekroczyła bowiem granicę z Polską - informację tę podał w rozmowie ze Sky News Andrij Szewczenko, legenda ukraińskiej piłki. "Szewa" nie miał wątpliwości, że ta dwójka niebawem znajdzie się na stałe w Anglii u boku jego imiennika. Jak dodał były gracz, a obecnie trener, Jarmołenko wybiera się właśnie do Polski, by odebrać swoich bliskich znad granicy - powinno do tego dojść w najbliższych dniach, jeśli nie godzinach. Para ma dwóch synów - o imionach Iwan i Danyło - należy więc zakładać, że drugi z potomków już wcześniej był bezpieczny poza broniącą się przed rosyjską agresją Ukrainą. "Wiem, jakie to jest dla niego trudne - to było strasznie stresujące, gdy jego rodzina się tam znajdowała" - mówił Szewczenko. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! Wojna w Ukrainie. Andrij Jarmołenko aktywnie komentuje sprawę rosyjskiej inwazji Andrij Jarmołenko zasłynął w ostatnich dniach apelem do piłkarzy z Rosji. "Czemu siedzicie cicho i nic nie mówicie? W moim kraju zabijają ludzi" - mówił pełen emocji futbolista. 32-latek mieszka na stałe na Wyspach od 2018 roku - to właśnie wówczas dołączył do West Ham United. Co ciekawe piłkarz na świat przyszedł w Sankt Petersburgu - drugim największym mieście Rosji. Zobacz także: Ołeksandr Zinczenko z gorliwym apelem do rosyjskich piłkarzy