Po tym, jak w niedzielę 18 lutego Bayern Monachium przegrał swój trzeci mecz z rzędu, tym razem ze zdecydowanie niżej notowanym w Bundeslidze VfL Bochum, atmosfera wokół "Die Roten" zrobiła się już naprawdę bardzo ciężka, a w ogniu krytyki znalazł się przede wszystkim trener Thomas Tuchel. Po kilku dniach ekipa z Bawarii ogłosiła oficjalnie coś, na co zapowiadało się w gruncie rzeczy od dawna - klub z Allianz Arena przekazał, że nastąpi rozbrat ze wspomnianym Tuchelem, jednak nie w trybie natychmiastowym, a już po zakończeniu sezonu 2023/2024. Pojawiło się jednak od razu pytanie - jaki będzie dalszy los menedżera? Ten według wcześniejszych spekulacji miał już zaproponować swoje usługi FC Barcelona, z którą niebawem pożegna się z kolei Xavi Hernandez. Czy 50-latek mógłby więc rozpocząć w najbliższej przyszłości walkę o trofea mają pod swymi skrzydłami m.in. Roberta Lewandowskiego? Barcelona remisuje z Napoli i wszystko już jasne. Kibice mogą nie wierzyć Thomas Tuchel w Chelsea? Pozycja Pochettino zdaje się być krucha Niczego nie można tu wykluczyć, natomiast - po pierwsze - "Barca" zdaje się bardziej skłaniać chociażby ku rodakowi Tuchela, Hansiemu Flickowi, a po drugie, zdaniem brytyjskiego "The Daily Telegraph" dotychczasowy sternik Bayernu ma już priorytety ustawione zupełnie gdzieś indziej. Wedle dziennika Thomas Tuchel pragnąłby przede wszystkim znowu podjąć pracę w Anglii - a warto przypomnieć, że jego poprzednia przygoda na Wyspach zaowocowała m.in. zdobyciem z Chelsea puchar Ligi Mistrzów w roku 2021. Czy i tym razem mógłby on objąć "The Blues"? Na Stamford Bridge niezmiennie działa co prawda Mauricio Pochettino, natomiast coraz częstsze są opinie dotyczące tego, że CFC powinna rozstać się z Argentyńczykiem - zaledwie 10. miejsce w tabeli nie napawa optymizmem zarówno kibiców, jak i przede wszystkim właściciela londyńskiej ekipy Todda Boehly'ego. Ronaldo, Messi i... Lewandowski. Niebywałe, co robi Polak, czy to się uda? Jeśli nie do Chelsea, to gdzie? Inne możliwe kierunki dla Tuchela "TDT" podpowiada tu dwa inne kierunki - Liverpool oraz Manchester United. W pierwszym przypadku sprawa jest oczywista - niebawem szeregi "The Reds" opuści Juergen Klopp, więc obecni liderzy PL będą musieli się prędko rozejrzeć za jego następcą. Jeśli zaś mowa o "Czerwonych Diabłach", to tu musiałoby dojść najpierw do przedwczesnego zakończenia umowy z Erikiem ten Hagiem - a tymczasem jego pozycja od początku bieżącego roku zdaje się jedynie umacniać, o czym najlepiej świadczy seria siedmiu meczów bez porażki (w tym sześć wygranych, jeden remis). Redakcja "talkSPORT" wspomina jeszcze o potencjalnym zainteresowaniu ze strony West Ham United. W czerwcu zakończy się umowa "Młotów" z Davidem Moyesem, więc będzie to dobra okazja do potencjalnej zmiany warty. Tutaj jednak to sam Tuchel może nie być chętny w kwestii podjęcia zatrudnienia. Tak czy inaczej - długo na brak zajęcia zapewne narzekać nie będzie.