W wywiadzie dla "The Sun" 39-letni szkoleniowiec wyjaśnił, iż na chwilę obecną interesuje go wyłącznie praca w Chorwacji. Bilić znalazł się na celowniku takich klubów, jak West Ham czy Newcastle, które po trzech meczach nowego sezonu zwolniły swoich menedżerów. - Nigdzie się nie wybieram - zapewnił Bilić - Żaden klub z Anglii nie jest w stanie mnie przekonać. Dla mnie najważniejsze są ambicje, a nie pieniądze. Podziwiam angielską ligę, ale w tej chwili nie jest ona dla mnie. Moim życzeniem jest pozostanie w Chorwacji przez najbliższe dwa lata. Może się jednak zdarzyć, że po serii porażek pożegnam się z posadą. Wówczas możemy rozmawiać o pracy w Anglii. Na razie zadecydowałem o pozostaniu. Tylko Bóg wie, czy dobrze zrobiłem.