Po odejściu Riyada Mahreza Manchester City musiał sprowadzić nowego piłkarza na pozycję prawoskrzydłowego. Pep Guardiola bardzo chciał, aby nowym piłkarzem "Obywateli" został Jeremy Doku. Belg w bieżącym sezonie rozegrał już dwa spotkania w barwach Stade Rennes i zdobył jednego gola. Jeremy Doku to jeden z największych talentów belgijskiej piłki nożnej ostatnich lat. Jego statystyki nie są co prawda powalające (7 goli i 4 asysty w 35 spotkaniach w ubiegłym sezonie), ale Pep Guardiola widzi w nim ogromny potencjał. Wiadomo, ile pieniędzy straci Barcelona. Media nie zamierzają tego kryć Wielki talent przenosi się do Manchesteru City. Guardiola zrobi z niego gwiazdę? Portal "Transfermarkt" wycenia wartość rynkową tego piłkarza na 28 milionów euro, ale Manchester City zapłaci aż 60 milionów. Nie jest to w zasadzie niczym dziwnym, ponieważ mogliśmy już przyzwyczaić się do tego, że angielskie kluby otrzymują najwyższe ceny za swoje transferowe cele. Atutami Jeremy'ego Doku są przede wszystkim: szybkość, panowanie nad piłką i znakomite dośrodkowanie. Jeśli będzie wykorzystywał je w barwach Manchesteru City, wydaje się, że jego współpraca z Erlingiem Haalandem może przynieść drużynie bardzo wiele dobrego. Jeremy Doku jest trzecim letnim transferem Manchesteru City. Wcześniej zespół mistrza Anglii zasilili Mateo Kovacić i Josko Gvardiol. Po sprowadzeniu Belga klub Pepa Guardioli wyda łącznie około 180 milionów euro.