Manchester United już kilka miesięcy temu podjął decyzję o pozbyciu się Jadona Sancho. Anglik kompletnie nie sprawdził się na Old Trafford, a do tego pobierał ogromne wynagrodzenie. Już pod koniec ubiegłej kampanii panowało przekonanie, że jego dni w Manchesterze są policzone. Skrzydłowy zmagał się z problemami natury psychicznej, ale dzięki współpracy ze sztabem specjalistów udało mu się wrócić na boiska Premier League. Jak się okazało, nie na długo. W sierpniu 23-latek popadł w konflikt z Erikiem ten Hagiem, który trwa do dzisiaj. Klub zdecydował się odesłać go na trybuny, a zawodnik nie może nawet trenować z resztą drużyny. Kara surowa, ale jak podkreślał trener, niezbędna. Jak informowaliśmy na początku grudnia, na boczny tor przez klub odstawieni zostali Jadon Sancho, Raphael Varane, czy Casemiro. Pewne jest już, że pierwszy z nich resztę sezonu spędzi poza Anglią. W czwartek ogłoszony został transfer krnąbrnego zawodnika, który nie musi więcej martwić się o zakopanie topora wojennego z Erikiem ten Hagiem. Reprezentant Polski podjął zaskakującą decyzję. Klamka zapadła, nici z transferu Jadon Sancho wraca do Borussii Dortmund Borussia Dortmund ogłosiła wypożyczenie Jadona Sancho, który spędził w klubie z Signal Iduna Park najlepsze lata kariery. Skrzydłowy jest już po testach medycznych i oficjalnym podpisaniu kontraktu. W rozmowie z mediami nie krył radości z powodu powrotu do Dortmundu. Anglik został wypożyczony do końca sezonu, ale w jego umowie nie znalazła się klauzula wykupu. Manchester United zobligował się opłacać część pensji gwiazdora. Po dwóch i pół roku skrzydłowy wraca zatem do Borussii Dortmund, w której rozegrał w latach 2017-2021 137 spotkań. Jego dorobek to 50 bramek i 64 asysty. - Nigdy nie straciłem kontaktu z osobami odpowiedzialnymi za drużynę. Nie mogę się doczekać, aż znów zobaczę moich kolegów z drużyny i wyjdę na boisko. Chcę grać w piłkę z uśmiechem na twarzy, wypracowywać gole, strzelać je i pomóc klubowi w zakwalifikowaniu się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów - dodał zawodnik. Kibice Manchesteru United nie raz podkreślali, że domagają się rozstania z Sancho. Pojawiało się mnóstwo zarzutów, że skrzydłowy "psuje atmosferę w szatni", a do tego stanowi obciążenie dla budżetu. W opinii niektórych ekspertów rozstanie z niechcianym zawodnikiem można rozpatrywać jako "najważniejszy zimowy transfer Czerwonych Diabłów". Wkrótce z klubem rozstać może się także Raphael Varane. Erik ten Hag rzadko stawia na Francuza, który w ostatnich tygodniach łączony był z powrotem do Realu Madryt. Taką opcję wykluczył Carlo Ancelotti. Środkowy obrońca cieszy się jednak sporym zainteresowaniem, a angielscy dziennikarze spodziewają się, że zmieni pracodawcę w trakcie zimowego okienka transferowego.