To będzie następca Ronaldo? United szykują się na najgorsze scenariusze
Cristiano Ronaldo zszokował ostatnio kibiców "Czerwonych Diabłów", bo - jak informują brytyjskie media - miał on wyrazić chęć opuszczenia klubu na rok przed wygaśnięciem kontraktu. Choć jak na razie żadne formalne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte, to Manchester United musi się zabezpieczyć na wszelkie okoliczności - i wygląda na to, że następcą Portugalczyka mógłby zostać, mocno niespodziewanie, Paulo Dybala.
Kiedy Cristiano Ronaldo ubiegłego lata wracał na Old Trafford po 12 latach przerwy, kibice United witali go z wielkimi nadziejami wierząc, że transfer Portugalczyka jest zwiastunem lepszych czasów dla klubu. Trzeba przyznać, że "CR7" dźwignął postawione przed nim zadanie - został liderem drużyny i bez jego gry, a zwłaszcza zdobywanych przez niego goli, MU mogło skończyć sezon na dużo niższej pozycji w tabeli Premier League.
Tym bardziej fani "Czerwonych Diabłów" mogli poczuć się zagubieni po tym, jak angielscy dziennikarze (m.in. David Ornstein) podali informację, w myśl której "Cris" zdecydował się na odejście z zespołu na rok przed wygaśnięciem umowy - i zaczął z tego powodu wywierać naciski na zarząd ekipy z Sir Matt Busby Way.
"CR7" miał być niezadowolony z niemrawych ruchów klubu na rynku transferowym, a ponadto - jako gracz bardzo ambitny - wolałby rywalizować na poziomie Ligi Mistrzów, a nie Ligi Europy. Zawodnik opuścił przy tym początek sezonu przygotowawczego, oficjalnie z powodów rodzinnych, dolewając tylko oliwy do ognia.
Tymczasem United rozpoczęli rozglądanie się za solidnym wzmocnieniem dla linii ataku - za piłkarzem, który - chcąc nie chcąc - musiałby "wejść w buty" Ronaldo w przypadku jego odejścia. Poszukiwania te przyniosły dosyć zaskakujący efekt, bo jak informują włoskie media, m.in. Sky Sports Italia, na celowniku MU znalazł się... Paulo Dybala.
Dlaczego to takie niezwykłe? Jeszcze do niedawna wydawało się być czymś pewnym, że Argentyńczyk o polskich korzeniach trafi do Interu Mediolan - "Nerazzurri" mieli być żywo zainteresowani jego usługami, a ich negocjacje z Juventusem zdawały się być już niemal na ostatniej prostej.
Jak się jednak okazało, Inter wstrzymał się w kwestii Dybali po tym, jak szeregi drużyny z Lombardii zasilił Joaquin Correa z Lazio oraz Romelu Lukaku z Chelsea (na razie w formie wypożyczenia). Tym samym jak na razie argentyński snajper pozostaje na lodzie, bowiem od 1 lipca jest on formalnie wolnym agentem po tym, jak wygasł jego kontrakt z Juventusem.
Czy więc Paulo Dybala niebawem zjawi się na Old Trafford? Dla United byłaby to z całą pewnością ciekawa opcja, zwłaszcza, że "Czerwone Diabły" już w przeszłości interesowały się tym futbolistą. Problem polega na tym, że sam gracz raczej wolałby pozostać w Italii - być może nie będzie mieć jednak wyboru i, nieco przymusowo, wyruszy na podbój zupełnie nowej dla siebie ligi.
Dybala we Włoszech gra od 2012 roku - przed "Juve" reprezentował on barwy US Citta di Palermo.
Zobacz także: Co za okazja! Cristiano Ronaldo sprzedaje luksusowy samolot