Na celowniku "The Reds" znalazł się obrońca Portsmouth, Glenn Johnson, który jest blisko porozumienia się z klubem z Anfield Road. Angielskie media podają, że kwota transferu będzie wynosić 9 milionów funtów. Johnson'a zabrakło w meczu "Pompey" z West Ham w miniony piątek oficjalnie z powodu kontuzji, ale dziennikarze informują, że 24-letni piłkarz zwiedzał wtedy ośrodek treningowy Liverpoolu. "The Reds" skorzystali z wyprzedaży jaką na Fratton Park serwuje właściciel klubu, Alexandre Gaydamak. W ramach odwilży z talii Tony Adamsa już Lassane Diarra, a następni obok Johnsona czekają już w kolejce. Oprócz Johnsona liverpoolczycy zainteresowani są też sprowadzeniem opoki Szachtara Donieck, Dario Srny. Chorwat jest prawym obrońcą bądź pomocnikiem. Trudno stwierdzić czy te ruchy Anglików to wynik fiaska rozmów z Borussią Dortmund na temat kupna Kuby Błaszczykowskiego, ale niewątpliwie Johnson i Srna występują na tych samych pozycjach, co były gwiazdor Wisły Kraków.