Napastnik nie grał w barwach "The Citizens" odkąd odmówił rozgrzewki i wejścia z ławki rezerwowych w pojedynku Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Potem wyjechał nawet na jakiś czas do rodzinnego kraju, ale wrócił do Manchesteru i przeprosił wszystkich zainteresowanych za swoje zachowanie. Mancini zamierza dać kolejną szansę niepokornemu graczowi i nie wyklucza, że ten pojawi się na murawie w meczu przeciwko Chelsea wchodząc z ławki. - Jest coraz lepszy, ale nie sądzę, by stać go było na więcej niż 25-30 minut - powiedział włoski szkoleniowiec. - Piłkarz taki jak Carlos musi grać, ale 90 minut to na razie niemożliwe. Jeśli jednak najpierw wystąpi przez 30 minut, potem 45, to za trzy-cztery mecze będzie łatwo mógł zagrać całe spotkanie - dodał. Manchester City w tabeli Premier Leagu traci cztery punkty do liderującego rywala zza miedzy United, mając jeden mecz rozegrany mniej. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League