"Jeśli Liverpool wygra w sobotę Ligę Mistrzów, planuje sprzedać jednego z piłkarzy - Salaha, Mane lub Firmino. Juergen Klopp chce trochę świeżej krwi w ofensywie" - poinformował niemiecki "Bild". Klopp już wcześniej podjął zresztą działania w tym kierunku. Mimo że w klubie cały czas jest trio, które doprowadziło Liverpool do finałów LM w 2018 i 2019 roku, to do klubu sprowadzeni zostali Diogo Jota oraz Luis Diaz. Obaj mają wysokie notowania u niemieckiego szkoleniowca. Salah zostanie na przyszły sezon. Co z Mane? Umowy całej trójki - Salaha, Mane i Firmino - obowiązują do 30 czerwca 2023 roku. Najciszej jest w temacie Firmino, bowiem w ostatnim czasie to on ma najmniejszy wpływ na zespół z Anfield i jego brak byłby najmniej odczuwalny. Salah złożył już jasną deklarację: "Zostanę w Liverpoolu na przyszły sezon" - powiedział, wykluczając letni transfer. Wciąż nie wiadomo jednak, czy przedłuży wygasającą umowę. Odejścia Egipcjanina nie chciałby także Klopp. Jak informuje Christian Falk, Niemiec namawia Salaha na pozostanie w klubie. "Możesz stać się jego legendą" - ma przekonywać swojego piłkarza trener. Z kolei Sadio Mane zadeklarował, że decyzję na temat swojej przyszłości podejmie po finale Ligi Mistrzów. To o tyle ciekawe, że zainteresowany sprowadzeniem Senegalczyka ma być Bayern Monachium, a transfer ten zdaniem "Bilda" jest dość realny. Co więcej, przyjście Mane i jeszcze jednego napastnika ma być warunkiem do zgody na odejście Roberta Lewandowskiego.