Mason Greenwood jeszcze jakiś czas temu był uznawany za jeden z najbardziej obiecujących talentów ostatnich lat. Wyśmienite występy w akademii Manchesteru United otworzyły mu drzwi do pierwszej drużyny, do której wszedł z przytupem i co najważniejsze, bez żadnych kompleksów. Obiecujące występy zaimponowały kibicom "Czerwonych diabłów", którzy niemal od razu porównywali Greenwooda do innego z wychowanków klubu z Old Trafford, Marcusa Rashforda. Niestety, ale poza boiskowe zawirowania skutecznie utrudniły mu drogą na piłkarski szczyt. Borussia pożegnała Błaszczykowskiego w piękny sposób. Trudno powstrzymać emocje Aktualnie, nie jest jasne, czy Mason Greenwood zyska zaufanie Erika ten Haga, który jest znany ze swojego twardego podejścia do dyscypliny. Manchester United w dalszym ciągu prowadzi wewnętrzne śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie, czy zawodnik nie przekroczył obowiązujących zasad i czy może wrócić w szeregi drużyny. Mason Greenwood wróci do ekipy Manchesteru United? Tabloid wyjawił nowe fakty Choć zarzuty o napaść na tle seksualnym zostały oficjalne wycofane, to młody piłkarz wciąż musi się borykać ze "smrodem", jaki pozostał tuż po całym zamieszeniu z jego osobą w roli głównej. Sam zawodnik jest w tej sprawie mocno poszkodowany, ponieważ sprawiła ona, że stracił kilkanaście miesięcy regularnej gry w jednej z najlepszych lig świata. Jakub Błaszczykowski nie wytrzymał. Ależ sceny na stadionie Wisły, polały się łzy Ciekawe wieści odnośnie do sprawy Masona Greenwooda przekazali dziennikarze angielskiego "The Sun". Ujawnili oni, że piłkarze Manchesteru United stoją murem za młodym napastnikiem, okazując mu mocne wsparcie. Tabloid podkreśla, że zawodnicy są orędownikami drugiej szansy, jednak takiego scenariusza nie podzielają włodarze ekipy z zachodniej Anglii. Choć gracze "Czerwonych diabłów" są solidarni z zespołowym kolegą, o tyle zarząd w dalszym ciągu poszukuje mu nowego klubu. Jak podkreślają angielskie media, w grę wchodzi wypożyczenie młodego piłkarza do innego europejskiego zespołu.