Jassim bin Hamad Al Thani liczy na przejęcie Manchesteru United, po tym jak pod koniec kwietnia złożył ponowną ofertę kupna angielskiego giganta. Klub pozostaje jak na razie w rękach rodziny Glazerów, która - delikatnie rzecz ujmując - nie cieszy się sympatią kibiców z Old Trafford. Katarski miliarder nie czeka jednak na finał prowadzonych przez siebie negocjacji. Już teraz postanowił rozpalić wyobraźnię fanów do czerwoności. Wytypował trzech graczy, którzy - jego zdaniem - powinni trafić do MU w pierwszej kolejności. Angielskie media pod wrażeniem występu Jakuba Kiwiora. "To jego najmocniejsza strona" Szejk z Kataru odpuścił temat Neymara. Ale i tak szykuje prawdziwą "bombę" Tak się składa, że cała trójka zna się doskonale z reprezentacji Francji. Jak informują "Bild" i "The Sun", chodzi o Kyliana Mbappe (PSG), Eduardo Camavingę (Real Madryt) i Kingsleya Comana (Bayern Monachium). W grudniu sięgnęli z ekipą "Tricolores" po tytuł wicemistrza świata. Czy tak szalony plan może doczekać się realizacji? Szejk jest przekonany, że w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Nie tłumaczy jednak, dlaczego odpuścił temat angażu Neymara, który do niedawna otwierał jego listę życzeń. Haniebne zachowanie piłkarzy. Fatalna postawa na boisku i poza nim Jassim Bin Hamad Al Thani przy każdej okazji tłumaczy, że nie zamierza zarabiać na MU. Zapewnia, że nie stara się o przejęcie klubu z pobudek biznesowych, lecz z uwagi na fakt, że całe życie pozostaje kibicem "Czerwonych Diabłów". W bieżącym sezonie zespół Erika ten Haga toczy batalię o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na sześć kolejek przed końcem rywalizacji zajmuje w tabeli czwarte miejsce (ostatnie premiowane). Dystans nad piątym Liverpoolem - który ma na koncie jeden mecz rozegrany więcej - wynosi obecnie siedem punktów.