Mamy początek listopada, a Manchester United zdążył odpaść już z rozgrywek pucharu ligi angielskiej, a jego strata do lidera Premier League wynosi dziewięć punktów. W lidze Mistrzów podopieczni Erika ten Haga na razie również rozczarowują i zajmują w grupie trzecie miejsce za Galatasaray i Bayernem Monachium. Kibice są mocno rozczarowani wynikami Manchesteru United, a w kuluarach mówi się już o poszukiwaniach nowego szkoleniowca. Według niektórych źródeł Holender nie ma najlepszych stosunków z wieloma zawodnikami, którzy również nie mieliby nic przeciwko zmianie na stanowisku trenera. Ambitne plany transferowe Manchesteru United Przed niezwykle ważnym spotkaniem 4. kolejki Ligi Mistrzów z FC Kopenhagą angielskie media poinformowały o planach trenera względem drużyny. Erik ten Hag wierzy, że poczynione zimą transfery pomogłyby odwrócić złą kartę. A lista jego żądań jest bardzo długa. "Daily Mail" podaje, że głównym celem transferowym klubu jest wzmocnienie środa obrony i ataku. "Czerwone Diabły" chciałyby pozyskać w zimowym okienku Ivana Toneya z Brentford. Anglik jest zdecydowany na rozstanie z "Pszczołami", które liczą jednak na konkretny zarobek. Mówi się, że nie zamierzają sprzedawać go za mniej niż 100 milionów euro. A to dla Manchesteru United kwota nieosiągalna. Dużo tańszą inwestycją może okazać się znalezienie nowego stopera. Erik ten Hag ma kilku kandydatów. Wśród nich przede wszystkim znajdują się Jean-Clair Todibo, Edmond Tapsoba, Giorgio Scalvini i Jarrad Branthwaite. Obrońca OGC Nice łączony był z Manchesterem United już jakiś czas temu, ale operacja nie doszła do skutku. "Czerwone Diabły" na razie mają jednak związane ręce. Klub ograniczają zasady Finansowego Fair Play, a do tego dochodzi kwestia niepewności związanej z przejęciem części udziałów przez Jima Ratcliffe'a. Dziennikarze nie mają wątpliwości, że zimą drużyna z Old Trafford przede wszystkim będzie rozglądała się za wypożyczeniami, lub transferami niskobudżetowymi.