Spotkanie lepiej zaczęły "Łabędzie", które już w ósmej minucie objęły prowadzenie. Borja Baston zgrał piłkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, podanie przedłużył jeszcze Mike van der Hoorn, a Leroy Fer z bliska posłał futbolówkę do siatki. Piłkarze Liverpoolu reklamowali pozycję spaloną Holendra, a powtórki telewizyjne pokazały, że raczej mieli rację. Fer jest najlepszym strzelcem Swansea - to był jego czwarty gol w Premier League w tym sezonie. Już w 23. minucie Juergen Klopp, menedżer "The Reds", musiał dokonać pierwszej zmiany. Kontuzjowanego Adama Lallanę zastąpił Daniel Sturridge. Trzy minuty później po dośrodkowaniu Gylfiego Sigurdssona z kilku metrów niecelnie "główkował" Baston. Sędziowie mieli tym razem szczęście, bo zawodnik Swansea City znowu był na minimalnej pozycji spalonej, czego oni nie zauważyli. Liverpool powoli brał się do pracy. Na początku drugiej połowy okazje do pierwszych poważniejszych interwencji miał Fabiański. Polski bramkarz najpierw obronił strzał Roberto Firmino z dystansu, potem, z pomocą obrońców, zastopował Sadio Mane. W 54. minucie nie miał już jednak nic do powiedzenia. Uderzenie z rzutu wolnego Philippe Coutinho trafiło w mur, piłkę w pole karne wrzucił jednak Jordan Henderson, a tam, pozostawiony bez opieki Firmino, głową skierował ją do siatki poza zasięgiem reprezentanta "Biało-czerwonych". "The Reds" zwycięską bramkę zdobyli w 84. minucie, kiedy James Milner strzałem "podcinką" wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Angela Rangela na Firmino. W doliczonym czasie przed wielką szansą na wyrównanie stanął van der Hoorn, ale nieczysto trafił w piłkę kilka metrów od bramki po dobrym dośrodkowaniu Angela Rangela. Swansea City - Liverpool FC 1-2 (1-0) Bramki: Fer (8.) - Firmino (54.), Milner (84., karny). Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League W innym meczu Chelsea długo nie mogła sforsować obrony Hull. Udało jej się to po nieco ponad godzinie gry. W odstępie sześciu minut na listę strzelców wpisali się Willian i Diego Costa. "The Blues" wygrali 2-0. Dwie bramki wpuścił także Artur Boruc. Jego AFC Bournemouth dwukrotnie obejmowało prowadzenie w wyjazdowym meczu z Watford, ale wygrać gościom się nie udało. Na gola Calluma Wilsona odpowiedział Troy Deeney, a na trafienie Joshuy Kinga, Isaac Success. Bournemouth obecnie w tabeli jest 12., a Swansea 17.