Całe zderzenie miało miejsce w nocy z 11 na 12 stycznia, a Joelinton został zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości. Co ciekawe, zatrzymanie miało miejsce w okolicy St James`Park, czyli stadionu na którym swoje mecze rozgrywa <a class="db-object" title="Newcastle United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-newcastle-united,spti,7243" data-id="7243" data-type="t">Newcastle United</a>. Testy alkomatem wykazały, że stężenie alkoholu w powietrzu wydychanym przez piłkarza przekroczyło dopuszczalną normę(43 mikrogramy na 100 mililitrów oddechu przy dozwolonych 35). Premier League. Joelinton skazany za jazdę pod wpływem alkoholu Ostatecznie sąd w Newcastle w swoim wyroku postanowił zarządzić grzywnę w wysokości 29 tysięcy funtów, która została obliczona na podstawie tygodniówki Brazylijczyka wynoszącej 43 tysiące. Otrzymał on również rok zakazu prowadzenia pojazdów, ale ta kara może uleć skróceniu do 9 miesięcy, jeśli weźmie on udział w specjalnym kursie dotyczącym jazdy po alkoholu. BBC cytuje również sędziego zajmującego się sprawą, Paula Currera. - Sam znalazłeś się w niebezpieczeństwie i mogłeś wywołać katastrofalne konsewkencje dla życia innych osób. Szczerze wiedzę, że ta pomyłka czegoś cię nauczyła i więcej nie zobaczymy cię w tym sądzie - miał on powiedzieć bezpośrednio do piłkarza. Sam piłkarz miał bronić się w rozmowie z policjantami, mówiąc, że to wszystko przez dwia kieliszki wina, które wypił wcześniej tego wieczoru. W taką teorię trudno być może uwierzyć, ale raport policyjny wskazał, że poziom alkoholu zmierzony w jego oddechu już na posterunku policji był mniejszy niż ten na miejscu zdarzenia. Po ogłoszeniu wyroku opublikował również oświadczenie w swoich mediach społecznościowych. - Witam wszystkich, chciałbym stwierdzić, że popełniłem błąd i publicznie przeprosić wszystkich fanów Newcastle i wszystkich mieszkańców miasta. Moje zachowanie sprawiło, że ludzie znaleźli się w niebezpieczeństwie i z tego powodu jest mi naprawdę przykro. Ta pomyłka wiele mnie nauczyła i zrobię wszystko by być wzorem dla mojej rodziny, dla piłki nożnej i dla całego społeczeństwa - kaja się Brazylijczyk. Adwokat zawodnika stwierdził z kolei, że z pewnością Joelintona czeka również kara dyscyplinarna w klubie. Po zatrzymaniu Newcastle nie podjęło żadnych kroków, a <a class="db-object" title="Joelinton" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-joelinton,sppi,23704" data-id="23704" data-type="p">Joelinton</a> trzy dni po aresztowaniu pojawił się w wyjściowym składzie na mecz z <a class="db-object" title="Fulham" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fulham,spti,7237" data-id="7237" data-type="t">Fulham</a>. Dwa dni przed ogłoszeniem wyroku przybliżył "Sroki" do finału Carabao Cup strzelając jedynego gola w wygranym przez nich wyjazdowym meczu z <a class="db-object" title="Southampton" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-southampton,spti,7273" data-id="7273" data-type="t">Southampton</a>. <a href="https://sport.interia.pl/premier-league/news-sa-rewelacja-tego-sezonu-pobili-klubowy-rekord,nId,6548889" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Brazylijczyk jest jednym z najważniejszych zawodników Newcastle, które rozgrywa znakomity sezon i ma spore szanse na awans do Ligi Mistrzów.</a> To nie pierwsza kara Joelintona odkąd pojawił się w Anglii w 2019 roku, przechodząc za 40 milionów funtów z Hoffenheim. Na początku 2021 roku został ukarany grzywną w wysokości 200 funtów za złamanie zasad lockdownu i skorzystanie z usług fryzjerskich.