Steve Bruce nie poprowadził w piątek treningu. Zrezygnował, bo nie chciał firmować swoim nazwiskiem kompromitacji Hull City w angielskiej elicie. Doświadczony trener nie mógł dogadać się z Ehabem Allamem, wiceprezydentem klubu i jednocześnie synem właściciela. Menedżer uzgodnił kilka transferów, ale władze klubu nie pozwoliły mu ich sfinalizować. Bruce jest trenerem, który odnosił największe sukcesy z Hull City. Dwukrotnie wprowadził zespół do Premier League i przed dwoma laty dobrnął z nim do finału Pucharu Anglii. Brytyjskie media informowały, że był w gronie kandydatów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Anglii. W piątek nominację na to stanowisko otrzymał jednak Sam Allardyce.