"W świetle niedawno ogłoszonych przez rząd sankcji poprosiliśmy Chelsea Football Club o tymczasowe, do odwołania, zawieszenie naszego sponsorowania klubu, w tym o usunięcie naszej marki z koszulek i okolic stadionu" - przyznał rzecznik firmy telekomunikacyjnej. "Zdajemy sobie sprawę, że ta decyzja wpłynie na wielu fanów Chelsea, którzy z pasją śledzą swoją drużynę. Uważamy jednak, że biorąc pod uwagę okoliczności i obowiązujące sankcje rządu, jest to słuszne" - dodał. Abramowicz jest właścicielem Chelsea od 2003 roku. W marcu zdecydował się na sprzedaż klubu. W czwartek piłkarze z Londynu grają wyjazdowy mecz z Norwich City w Premier League. Na to spotkanie wyjdą jeszcze z logo tej firmy telekomunikacyjnej, ale nie wiadomo, jak długo to będzie kontynuowane. Wojna w Ukrainie. Jeden sponsor Chelsea rezygnuje, będą następni? W wyniku sankcji nałożonych przez rząd "The Blues" nie będą mogą kupować ani sprzedawać zawodników, a także oferować nowych kontraktów. Ponadto klubowy sklep na Stanford Bridge został zamknięty "do odwołania". Kolejny ważny sponsor także zastanawia się, co zrobić. "Hyundai stał się jednym z najsilniejszych partnerów w piłce nożnej na przestrzeni lat. Obecnie oceniamy sytuację z Chelsea" - czytamy w oświadczeniu koreańskiego producenta.