- Gdy zaczynałem karierę arbitra, sędziowanie w finale Pucharu Anglii było szczytem moich marzeń - zdradził podekscytowany Webb. Wybór na sędziego, który poprowadzi finał FA Cup, można poczytywać sobie jako wielkie wyróżnienie. Webb w Anglii jest cenionym arbitrem, a polscy kibice pamiętają go głównie z kontrowersyjnej decyzji, którą podjął w końcówce meczu Polska-Austria podczas minionych mistrzostw Europy. W meczu o finał Pucharu Anglii Chelsea Londyn zmierzy się z Evertonem. Asystentami Webba będą Michael Mullarkey i David Richardson. Rola sędziego technicznego przypadła Martinowi Atkinsonowi.