Mało jest tak ikonicznych stadionów jak Old Trafford - nie tylko w samej Europie, ale i na świecie. Otwarty ponad 112 lat temu obiekt, potocznie nazywany "Teatrem Marzeń", przeszedł wiele w swojej historii - od goszczenia finału Ligi Mistrzów po bombardowanie w czasach II wojny światowej. Teraz zaś ma go czekać poważna przebudowa, a jedną z opcji jest... całkowite wyburzenie OT do fundamentów i postawienie na nowo. Od 1910 roku obiekt był oczywiście wielokrotnie modernizowany, ale właścicielom Manchesteru United - rodzinie Glazerów - zależałoby na kolejnym odświeżeniu budynku, przede wszystkim przez wzgląd na możliwe zwiększenie liczby miejsc dla kibiców, co oznaczałoby bez wątpienia kolejne dodatkowe zyski dla "Czerwonych Diabłów", bowiem choć już na ten moment trybuny są w stanie pomieścić ponad 74 tys. osób, to z całą pewnością "kilka" dodatkowych miejsc bez problemu udałoby się regularnie wypełniać. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! Old Trafford czeka przebudowa. Opcje są trzy, w tym jedna... drastyczna Jak informuje dziennikarz "Daily Mail" Ian Ladyman Glazerowie rozważają trzy scenariusze przebudowy. Pierwszy z nich to pozostawienie bryły stadionu w dokładnie takim samym stanie, w jakim znajduje się obecnie - za to zupełnie odnowione miałyby być trybuny oraz przestrzenie biurowe. Drugi to "podniesienie" South Stand, czyli - jak wskazuje sama nazwa - samej południowej trybuny, która jest wyraźnie niższa od pozostałych części budowli. Trzecia opcja to właśnie uruchomienie buldozerów i zmiecenie wszystkiego do fundamentów, by w tej samej lokalizacji od nowa postawić stadion dla United. Są jednak dwa ważne pytania: czy dalej miejsce to nazywało by się Old Trafford oraz gdzie "Czerwone Diabły" rozgrywałyby swoje mecze do czasu zakończenia prac? Wydaje się, że jeśli chodzi o tę drugą kwestię, to najbardziej logiczne byłoby dogadanie się z lokalnymi rywalami z City na temat użyczenia Etihad Stadium. To rozwiązanie jednak spotka się raczej ze zdenerwowaniem zarówno w niebieskiej, jak i czerwonej części Manchesteru. Według Ladymana właściciele MU na razie są najbliżsi po prostu przebudowy South Stand. Dlaczego więc wokół tego wszystkiego powstało takie zamieszanie oraz aż trzy różne plany działania? Manchester United i sąsiedzi. "Ekspansję" Old Trafford ogranicza najbliższa okolica Odpowiedzią jest bezpośrednie otoczenie Old Trafford - zaraz za południową trybuną znajduje się wciąż używana linia kolejowa, a jeszcze dalej za nią szereg domów mieszkalnych, tzw. bliźniaków. Z podwyższeniem South Stand trzeba więc postępować ostrożnie, bo tory muszą być drożne, a okolicznym mieszkańcom nie można blokować dostępu do światła słonecznego. Pomimo rozmiarów inwestycji przed architektami i budowlańcami jest więc jednak kawał precyzyjnej roboty... OT to obecnie jeden z najbardziej pojemnych stadionów "Starego Kontynentu" - jeśli przebudowa dojdzie do skutku, to ma być on w stanie pomieścić minimum 80 tys. kibiców. To mniej więcej tyle, ile wynosi pojemność np. Stade de France, Santiago Bernabeu oraz Signal Iduna Park. Zobacz także: Wielkie emocje na Old Trafford! Hat-trick Ronaldo i pech Maguire'a