W Premier League od dawna nie mieliśmy aż tak bardzo rozbudowanej multiligi. W sobotę o godzinie 16:00 zostało rozegranych sześć spotkań, w których nie brakowało ogromnych emocji. Wcześniej kibiców odpowiednio rozgrzało zakończone remisem starcie pomiędzy West Hamem a Newcastle. Dzień pod znakiem derbów Londynu 19 lutego szczególnie zadowoleni mogli być fani z Londynu, gdyż podziwiali oni dwa derbowe starcia. Wiele działo się zwłaszcza na obiekcie Crystal Palace. Podopieczni Patricka Vieiry nie zamierzali oddać za darmo punktów faworyzowanej Chelsea i długo dzielnie bronili się przed utytułowanymi rywalami, by ostatecznie stracić bramkę w doliczonym czasie gry. Przez 45 minut optymistyczne nastroje udzielały się także fanom Brentford. Zawodnicy Thomasa Franka summa summarum nie zdołali jednak utrzymać remisu na Emirates Stadium i polegli z Arsenalem po bramach Emile’a Smithe’a Rowe’a oraz Bukayo Saki w drugiej połowie. Honorowego gola dla "Pszczół" w ostatniej akcji starcia strzelił Christian Norgaard. Liverpool wrócił z piekła do nieba Prawdziwy thriller swoim sympatykom zaserwowali piłkarze Liverpoolu. Ku zaskoczeniu fanów zgromadzonych na Anfield jako pierwsza prowadzenie objęła ekipa Norwich, która w tym sezonie broni się przed spadkiem. Kryzys "The Reds" nie potrwał długo, ponieważ ekspresowo do wyrównania doprowadził Sadio Mane. Nie minęło parę chwil i piłkę do siatki wpakował też Mohamed Salah. Wynik na 3:1 w 81. minucie ustalił Luis Diaz. Tylko Jan Bednarek nie zawiódł Sobotnie popołudnie jak najszybciej będzie chciał zapomnieć Jakub Moder. Polski pomocnik nie dość, że zszedł do bazy tuż po rozpoczęciu drugiej części starcia z Burnley, to na dodatek jego ekipa sensacyjnie uległa u siebie 0:3 zespołowi z Turf Moor. Dla przyjezdnych debiutancką bramkę na boiskach Premier League strzelił między innymi sprowadzony za Chrisa Wooda Wout Weghorst. Uśmiech na twarzy na pewno nie zniknie dziś z ust Jana Bednarka, którego Southampton za sprawą trafień Stuarta Armstronga oraz Shane’a Longa pokonało Everton 2:0. Kibiców rozczarowała natomiast Aston Villa. Drużyna Matty’ego Casha nie zdołała utrzymać nawet remisu z Watfordem i poległa z podopiecznymi Roya Hodgsona po golu Emmanuela Dennisa w 78 minucie. Wyniki popołudniowych meczów Premier League: Liverpool - Norwich 3:1 Crystal Palace - Chelsea 0:1 Arsenal - Brentford 2:1 Brighton - Burnley 0:3 Southampton - Everton 2:0 Aston Villa - Watford - 0:1