23-letni pomocnik wrócił na Old Trafford po czteroletniej przerwie, a "Czerwone Diabły" zapłaciły za niego Juventusowi Turyn rekordowe w historii piłki 105 milionów euro. Zarówno jednak pomocnik, jak i cały zespół, nie spisują się w tym sezonie na miarę oczekiwań i według Dunphy'ego Manchester United jest daleko w tyle w walce o tytuł mistrza Anglii. "Odkąd z klubu odszedł Louis van Gaal, a przejął go Jose Mourinho, drużyna uczyniła postęp, nie mam co do tego wątpliwości. Powiedziałbym jednak, że są bardzo, bardzo daleko od miejsca, gdzie chcieliby być, żeby zagrozić takim zespołom jak Chelsea, która dała im niedawno lekcję, czy Liverpool FC, który da im lekcję, kiedy zagrają ze sobą następnym razem" - stwierdził Dunphy. Podopieczni portugalskiego szkoleniowca mieli szansę zmniejszyć straty do czołówki, ale w sobotę tylko zremisowali z Arsenalem Londyn 1-1 w 12. kolejce Premier League. "To był porywający występ, ale całość psuje fakt, że dali sobie strzelić łatwego gola. David de Gea nie miał nic do roboty, ale przy bramkowej akcji Marcus Rashford nie upilnował bocznego obrońcy rywala. Pogba powinien go zaasekurować , ale on się nie przejął, tylko stał, bo po prostu nie rozumie tej gry. Piłka poszła na drugi słupek i Olivier Giroud miał proste zadnie" - tłumaczył Dunphy, który zaczynał swoją karierę właśnie w Manchesterze United. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a>