Tottenham Hotspur zastosował dożywotni zakaz stadionowy wobec dwóch kibiców, którzy rzucili kubkiem wypełnionym moczem w fanów West Ham United. Do zdarzenia doszło podczas ubiegłotygodniowego meczu Pucharu Ligi. Krążące w sieci wideo prezentuje kibica "Kogutów", który na stadionie Wembley załatwia się do plastikowego kubka po piwie, a później rzuca nim w sektor kibiców gości. Klub na własną rękę zaczął badać sprawę, a w efekcie przeprowadzonego śledztwa zidentyfikował dwóch fanów i nałożył na nich dożywotni zakaz stadionowy. - Taki sposób zachowania nie jest i nigdy nie będzie akceptowalny, dlatego nie mamy innego wyjścia jak nałożenie dożywotnich dyskwalifikacji na obydwóch kibiców - powiedział rzecznik prasowy Tottenhamu. Angielskie prawo dopuszcza podawanie danych osobowych delikwentów popełniających takie wykroczenia. Jednym z nich jest niejaki Lucas Louka. Louka tłumaczył się, że zanim rzucił plastikowym kuflem w kibiców gości, podmienił je i w rzeczywistości zaatakował kubkiem z przypominającym mocz cydrem. Matka Louki była zszokowana całą sprawą. Okazało się, że jej syn był już karany dziewięć lat temu za wtargnięcia na murawę i obłapywanie piłkarzy: Aarona Lennona i Darrena Benta. - Jestem w szoku, bo to dobry chłopak, nie jest chuliganem - miała powiedzieć pani Louka. Incydent się zdarzył, klub zareagował niemal błyskawicznie: żadnego zamiatania pod dywan, żadnej odpowiedzialności zbiorowej. Winni wytropieni, winni ukarani. U nas nie do pomyślenia. Zobacz szczegóły z Pucharu Anglii! MB