Mistrz kontra ostatnia drużyna tabeli. Faworyt tego spotkania był tylko jeden. I nie zawiódł, choć do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy. Liverpool przystąpił do tego spotkania z zamiarem przerwania czterech ligowych porażek z rzędu. Prowadzenie mógł objąć jeszcze przed upływem kwadransa, ale w sytuacji sam na sam prosto w bramkarza gospodarzy strzelił Roberto Firmino. Po półgodzinie gry świetną okazję do otwarcia wyniku miał Mohamed Salah, tyle że i jego uderzenie wybronił Aaron Ramsdale. Chwilę potem piłka znalazła się w bramce "The Reds", ale arbiter nie uznał gola, odgwizdując pozycję spaloną Olivera MCBurniego. Trzy minuty po zmianie stron zrobiło się 0-1. Do pechowo odbitej piłki przez jednego z defensorów gospodarzy dopadł Curtis Jones i płaskim uderzeniem umieścił ją tuż przy słupku. Sędzia sprawdził jeszcze na monitorze, czy wcześniej futbolówka nie wyszła poza linie końcową, a następnie wskazał na środek boiska. W 54. minucie bramka Sadio Mane nie została uznana z powodu ofsajdu, ale 10 minut później w roli głównej wystąpił Roberto Firmino. Wpadł w pole karne rywala i mimo asysty czterech defensorów zdołał oddać strzał. Piłkę odbił jeszcze nogą Keana Bryan i to jemu przypisano samobójcze trafienie. Po raz pierwszy w karierze w meczowej kadrze seniorów Liverpoolu znalazł się Jakub Ojrzyński. Polski bramkarz 19 lutego obchodził 18. urodziny. Spotkanie z Sheffield Utd obejrzał z ławki rezerwowych. Podstawowy golkiper mistrzów Anglii, Alisson Becker, nie gra z powodu żałoby po śmierci ojca. Między słupkami stał tym razem Adrian. Sheffield United - Liverpool 0-2 (0-0) Bramki: 0-1 Jones (48.), 0-2 Bryan (64. samobójcza) UKi<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,812,sort,I#gamesCountries" target="_blank">Premier League - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>