Vidic podkreślił, że choć na co dzień utrzymuje z rodakami bliski kontakt, to przez kilka najbliższych dni... zapomni, iż ich w ogóle zna. - Nigdy nie rozmawiam z rywalami przed meczem. Fakt, że to moi rodacy, nie ma żadnego znaczenia. Jesteśmy bliskimi kolegami, ale teraz przez kilka dni nie będziemy się w ogóle kontaktować. W innym wypadku nie udałoby się zapewne uniknąć tematu poniedziałkowej potyczki - powiedział obrońca "Czerwonych Diabłów". Zespoły z Manchesteru otwierają tabelę angielskiej Premier League, ale przewaga United nad broniącymi tytułu "The Citizens" wynosi aż 15 pkt. - Mimo to wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę, jak ważne i prestiżowe czeka nas zadanie. Dlatego wszystko, co mogłoby mnie rozpraszać przed meczem, musi poczekać do wtorku. Także kontakty z rodakami - dodał Serb. Vidic jest ważnym ogniwem ekipy z Old Trafford, także ze względu na statystyki, które ukazały się po ostatniej wygranej z Sunderlandem (1-0) - schodził z boiska jako zwycięzca w 72 procentach spotkań rozegranych w barwach United. Tak wysokiego współczynnika nie ma żaden inny piłkarz tego klubu, który wystąpił w co najmniej 60 meczach.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League: Wyniki, strzelcy, tabela. NA ŻYWO</a>