Przygoda Pierre-Emericka Aubameyanga z FC Barcelona trwa zaledwie od końcówki stycznia tego roku, ale może się ona już naprawdę niedługo zakończyć sensacyjnym transferem. Choć trener "Dumy Katalonii", Xavi Hernandez, zdecydowanie wolałby w pierwszej kolejności pożegnać Memphisa Depay'a, to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że sprawa sprzedania Gabończyka jest już bliska finalizacji. "Barca" od dłuższego czasu ma prowadzić zaawansowane rozmowy dotyczące piłkarza z Chelsea - i choć przenosiny "Auby" na Stamford Bridge zdają się być już niemalże na ostatniej prostej, to wciąż nie wszystkie szczegóły udało się dopracować. Również te najważniejsze. Pierre-Emerick Aubameyang jeszcze nie dogadał się z Chelsea. To szansa dla Manchesteru United Jak informuje bowiem brytyjska prasa, m.in. "The Sun", sam futbolista jest jak na razie poróżniony z "The Blues" w kwestii długości kontraktu - napastnik chciałby podpisać umowę na najbliższe dwa sezony, podczas gdy londyńczycy woleliby podejść do sprawy nieco ostrożniej i zaproponować zawodnikowi jeden rok współpracy - przynajmniej na razie. Jednocześnie pojawił się nowy, bardzo ciekawy wątek - otóż według chociażby "Daily Mail" do tematu zakupienia "Auby" miał powrócić "ze świeżym podejściem" Manchester United. Ekipa z Old Trafford chce jeszcze przed końcem okienka dokonać kilku poważnych wzmocnień, by jak najszybciej zmazać złe wrażenia po kiepskim starcie sezonu, które udało się na razie przesłonić triumfem nad Liverpoolem. Manchester United potrzebuje wzmocnienia ataku. Aubameyang "lekiem na całe zło"? Trenerowi "Czerwonych Diabłów", Erikowi ten Hagowi, zależy przy tym zwłaszcza na wzmocnieniu ataku - częściowo dlatego, że nie może być pewien formy m.in. Anthony'ego Martiala oraz Marcusa Rashforda, a częściowo dlatego, że z klubem może rozstać się Cristiano Ronaldo, ostatnio przymierzany do lizbońskiego Sportingu oraz SSC Napoli. Brak Portugalczyka oznaczałby konieczność zupełnego przemodelowania ofensywy, która w ubiegłym sezonie opierała się w głównej mierze właśnie na zdolnościach 37-letniego zawodnika. Dobrze prezentujący się w ostatnich miesiącach Aubameyang wydaje się więc być bardzo sensownym uzupełnieniem składu dla MU. "Auba" znów w Anglii? Lewandowski w Barcelonie straci konkurenta! Gaboński snajper w sezonie 2021/2022 - już grając w bordowo-granatowych barwach - strzelił 11 goli i odnotował jedną asystę, praktycznie od razu doskonale wpisując się w plan taktyczny Xaviego Hernandeza. Teraz piłkarz miałby jednak większe kłopoty z łapaniem kolejnych minut na boisku z uwagi na fakt, że pewną "dziewiątką" w Barcelonie ma być Robert Lewandowski. Czy więc Pierre-Emericka Aubameyanga ponownie zobaczymy w Premier League? Niezależnie od tego, czy wyląduje on Chelsea, czy w Manchesterze United, to przenosiny te będą mocno kontrowersyjne, bo przecież jeszcze niedawno piłkarz był przecież liderem londyńskiego Arsenalu, który zaciekle rywalizuje z obiema wspomnianymi ekipami. Szykuje się fascynujący finisz transferowego okienka... Zobacz także: Barcelona wciąż ma miliony na transfery. Jest jeden problem