Według niepotwierdzonych informacji publikowanych w londyńskiej bulwarówce 41-letni hiszpański trener już ustalił warunki co najmniej trzyletniego kontraktu. Potwierdzeniem prawdziwości wiadomości o zastąpieniu Roberto Manciniego przez byłego opiekuna drużyny "Blaugrana" mają być słowa: "Na sto procent Guardiola będzie latem w Manchesterze. Jak mówię, że na sto procent, to właśnie tyle to znaczy - nie na dziewięćdziesiąt dziewięć, tylko na sto." Tak miał powiedzieć "The Sun" anonimowy rozmówca, wysoko postawiony w hierarchii hiszpańskiego futbolu. Zdaniem tego samego źródła Guardiola zdecydował się przyjąć ofertę ekipy z Manchesteru przedkładając ją wyżej niż propozycję z Chelsea Londyn. Argumentem przemawiającym za "The Citizens" jest fakt, iż właścicielami klubu są szejkowie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - jedyni, którzy "wytrzymują" finansowe porównania do Romana Abramowicza, rosyjskiego miliardera, głównego udziałowca Chelsea. I właśnie argument za zatrudnieniem u naftowych potentatów znad Zatoki Perskiej miał przekonać Guardiolę do akceptacji kontraktu - zdaniem "The Sun" przed rozpoczęciem nowego sezonu nowy trener ma otrzymać carte blanche w sprawie nowych transferów, nie limitowanych żadną kwotą. Wynagrodzenie Guardioli ma wynieść 10 milionów funtów, czyli ok. 16 milionów dolarów za każdy rok pracy z Manchesterem City.