65-letni szkoleniowiec wie co mówi, bowiem z popularnym "Gazzą" miał nie jeden raz do czynienia w swojej karierze. Najpierw na przełomie lat 80. i 90. pracował z nim w Tottenhamie Hotspur, a później Gascoigne był jego podopiecznym w angielskiej kadrze narodowej. Venables jest zachwycony postawą napastnika Manchesteru United w środowym meczu eliminacji MŚ 2010 z Białorusią, w którym to Rooney uzyskał dwa trafienia. - Oglądając Wayne'a Rooneya, który niszczy piłkarzy Białorusi, przypomniało mi to grę Paula Gascoigne'a - powiedział Venables, który w obu piłkarzach dostrzega pewną zasadniczą różnicę. - Jest coś, co ich bardzo różni. Otóż, w porównaniu z Gazzą, Wayne potrafi sobie radzić z oczekiwaniami, jakie nakłada na niego własny talent.