Erik ten Hag wziął udział w konferencji prasowej przed sobotnim meczem z londyńską Chelsea. W trakcie spotkania z dziennikarzami potwierdził, że Cristiano Ronaldo odmówił wejścia na murawę w końcówce środowego starcia z Tottenhamem Hotspur na Old Trafford. Manchester United kontrolował wydarzenia boiskowe przez 90 minut i przekonująco wygrał 2:0, ale po końcowym gwizdku sędziego więcej niż o dobrej grze zespołu mówiło się o zachowaniu portugalskiego gwiazdora. Ten Hag odsunął Ronaldo. "Kontroluję nasze standardy" - Szczegóły mojej rozmowy z Cristiano zostają między nami. Jestem tutaj odpowiedzialny za najwyższy poziom dyscypliny. Ustalam standardy i wartości, a także muszę je kontrolować - przyznał holenderski trener, cytowany przez Sky Sports. Jak dodał, taka sytuacja nie miała miejsca po raz pierwszy w tym sezonie. - Po identycznym incydencie przy letnim sparingu przeciwko Rayo Vallecano powiedziałem, że takie coś jest niedopuszczalne. Cristiano nie był wtedy jedyny. Przekazałem graczom, że drugie takie zachowanie będzie miało konsekwencje i teraz je zastosowaliśmy - dodał. Ronaldo został odsunięty od piątkowego treningu drużyny, miał pracować indywidualnie. Zabraknie go także w kadrze meczowej na wspomniane spotkanie z "The Blues". - Myślę, że to skłoni wszystkich do refleksji. Kiedy spędzasz tyle czasu razem, grasz razem, a piłka nożna to sport zespołowy, to musisz spełniać pewne standardy - zakończył szkoleniowiec. Jego podopieczni po dziesięciu rozegranych kolejkach znajdują się na 5. miejscu w tabeli Premier League. Czytaj także: Gigantyczny pech gwiazdora Bayernu! Kolejny raz wypada z gry