W związku z bezprawnym, zbrojnym najazdem Rosji na Ukrainę, który wywołał wojnę, Roman Abramowicz podobnie - jak inni rosyjscy oligarchowie - znalazł się pod ogromnym pręgieżem publicznej krytyki. W związku z tym rosyjski miliarder już w sobotę zdecydował się na pierwszy ruch, przekazując stery w ekipie Chelsea klubowej fundacji. De facto wciąż pozostaje właścicielem angielskiego giganta, lecz sytuacja ta może się szybko zmienić. Czytaj także: Roman Abramowicz - przyjaciel i wspólnik Władimira Putina Chelsea idzie pod młotek? Roman Abramowicz chce sprzedać klub Hansjörg Wyss - miliarder, jeden z najbardziej wpływowych Szwajcarów na świecie - ujawnił, że już we wtorek otrzymał wraz z trzema innymi osobami ofertę kupna Chelsea. - Abramowicz jest jednym z najbliższych doradców i przyjaciół Putina. Jak wszyscy inni oligarchowie, on również wpada w panikę. Próbuje sprzedać wszystkie swoje wille w Anglii. Chce też szybko pozbyć się Chelsea. Ja i trzy inne osoby otrzymaliśmy we wtorek ofertę kupna klubu - powiedział Wyss w rozmowie z portalem Blick.ch. - Teraz muszę zaczekać cztery do pięciu dni. Abramowicz żąda obecnie zbyt wiele. Wiesz, Chelsea jest mu winna 2 miliardy funtów. Ale klub nie ma pieniędzy. To znaczy, że ci, którzy kupią klub, powinni wszystko zrekompensować Abramowiczowi - dodał. Wyss nadmienił przy tym, że może sobie wyobrazić kupno Chelsea, lecz nie samodzielnie, a w ramach kilkuosobowego konsorcjum. Przyjaciel Władimira Putina jest przerażony. Roman Abramowicz wyprzedaje majątek Sytuacji Abramowicza przyjrzało się także "The Times", opisując szerzej sprzedaż willi oligarchy, o której wspomniał Wyss. W ciągu kilku najbliższych dni Rosjanin chce sprzedać swoją przypominającą pałac nieruchomość w Londynie, by uniknąć zamrożenia swoich aktywów na mocy brytyjskich sankcji. Nowego właściciela ma znaleźć także jedno inne mieszkanie oligarchy. Mówił o tym Chris Bryant - brytyjski parlamentarzysta z Partii Pracy. Stwierdził przy tym, że "Abramowicz jest przerażony" wizją sankcji.