Sankcje nałożone na właściciela "The Blues" przez rząd Wielkiej Brytanii w czwartek spowodowały zamrożenie aktywów rosyjsko-izraelskiego miliardera w Wielkiej Brytanii, w tym Chelsea. Sam Abramowicz został również zdyskwalifikowany przez Pemier Legue. Wojna w Ukrainie. Roman Abramowicz znalazł sposób na sankcje? Oligarcha szuka teraz sposobu na to, by chronić swój majątek i wygląda na to, że przynajmniej po części mu się to udało. Jak poinformował ukraiński portal "sport.ua" 139-metrowy jacht Abramowicza, warty około 600 milionów dolarów, został przewieziony z Barcelony do Tivatu w Czarnogórze. Przypomnijmy, że sankcje obowiązują na terenie Unii Europejskiej, a Czarnogóra nie należy do wspólnoty, to też tam teoretycznie jego majątek powinien być bezpieczny. I wygląda na to, że luksusowy jacht przyjaciela Władimira Putina "uratuje" się przed wojennymi sankcjami. Czytaj także: Niepewny los Chelsea. Czy spadek jest możliwy? Warto przypomnieć, że Abramowicz wystawił Chelsea na sprzedaż 2 marca, zobowiązując się do umorzenia długu "The Blues" w wysokości 1,5 miliarda funtów i przekierowania wszystkich aktywów na nową fundację na rzecz ofiar wojny w Ukrainie. 55-latek opuścił Chelsea po 19 latach u steru klubu ze Stamford Bridge, w związku z trwającą wojną Rosji w Ukrainie. Brytyjski rząd nałożył sankcje na Abramowicza po tym, jak udowodnił jego bezpośrednie powiązania z reżimem Władimira Putina, chociaż właściciel Chelsea zawsze temu zaprzeczał.