Pierwsza połowa tego meczu do historii piłki nożnej nie przeszła. Przed zmianą stron na Anfield nie oglądaliśmy ani jednej bramki i wówczas stało się niemal pewne, że podopiecznym Kloppa będzie trudno zdobyć komplet punktów przeciwko Notthingham Forest. Druga odsłona miała już jednak zupełnie inne oblicze. Pierwszego gola w 47. minucie zdobył Diogo Jota. Portugalczyk przez znaczną część tego sezonu był kontuzjowany, a jego nieobecność bardzo źle wpływała na wyniki zespołu. Po powrocie do gry jednak znów prezentuje bardzo wysoką formę. Zaledwie cztery minuty później goście zdołali wyrównać po golu Neco Williamsa. Ich radość nie trwała jednak zbyt długo. Po upływie kilkudziesięciu sekund od wznowienia gry po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Diogo Jota. Portugalczyk potwierdził, że w drużynie Jurgena Kloppa stanowi bardzo ważne ogniwo. Notthingham walczyło dzielnie, ale Liverpool tym razem dopiął swego W 67. minucie padła kolejna bramka, a jej autorem był Morgan Gibbs-White z Nottingham Forest. Obrona "The Reds" w tej sytuacji znów się nie popisała, a ryzyko utraty punktów w tym spotkaniu znów zrobiło się bardzo poważne. Liverpool nie mógł jednak pozwolić sobie na utratę punktów w tym meczu. Raptem trzy minuty od wyrównania Mohamed Salah zdobył trzeciego gola dla swojego zespołu. Egipcjanin wykorzystał znakomite dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda, który w trakcie całego spotkania dogrywał fenomenalnie, ale koledzy z drużyny do tej chwili nie potrafili wykorzystać jego podań. Mecz pomiędzy Liverpoolem a Nottingham Forest zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy. W następnej kolejce podopieczni Kloppa zmierzą się na wyjeździe z West Ham United. Każde kolejne spotkanie będzie bardzo ważne w kontekście ich udziału w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. W tym momencie "The Reds" plasują się na siódmym miejscu w Premier League. Nottingham Forest natomiast kontynuuje swoją walkę outrzymanie w lidze. W następnej kolejce podopieczni Steve'a Coopera podejmą Brighton & Hove Albion. Po porażce z Liverpoolem plasują się na dziewiętnastym miejscu w Premier League, ale ich strata do bezpiecznego miejsca jest minimalna. Końcówka sezonu w kontakćie walki o siedemnastą lokatę zapowiada się emocjonująco.