Zespół Manciniego został liderem po zwycięstwie nad lokalnym rywalem 1-0. Obie drużyny na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mają po 83 punkty, ale "The Citizens" mogą się pochwalić lepszym bilansem bramek (o osiem goli), a to on w takiej sytuacji decyduje o kolejności. "Z United graliśmy przed własną publicznością, a z Newcastle musimy się zmierzyć na ich terenie. W dodatku są w świetnej formie. W środę na Stanford Bridge w wielkim stylu pokonali Chelsea 2-0, dlatego uważam, że to spotkanie będzie dla nas trudniejsze" - ocenił włoski szkoleniowiec. W ostatnim czasie największą gwiazdą "Srok" jest Papiss Cisse. Senegalski napastnik w 12 meczach zdobył 13 goli, w tym jeden wyjątkowej urody w meczu z Chelsea. To w dużej mierze dzięki niemu Newcastle zajmuje piąte miejsce w tabeli. "To niewątpliwie świetny zawodnik, ale Newcastle ma ich więcej. Cała drużyna gra świetnie. Oni w każdym spotkaniu z całych sił walczą o zwycięstwo" - dodał. W ostatniej kolejce Manchester City zagra z Queens Park Rangers. Drużyna Alexa Fergusona zmierzy się natomiast ze Swansea City i Sunderlandem. "Nie musimy oglądać się na rywala. Moi zawodnicy wiedzą, że losy rywalizacji mamy we własnych rękach" - podsumował Mancini.Wyniki, terminarz i tabela Premier League