Jak podaje "The Guardian", ujawnione właśnie dokumenty mogą wskazywać - według informacji brytyjskiej gazety - na to, że Rosjanin Roman Abramowicz potajemnie finansował przejęcie holenderskiego klubu Vitesse Arnhem i utrzymywał z nim finansowe powiązania przez lata, w okresie, w którym był właścicielem Chelsea Londyn. Zobacz także:Abramowicz osiedlił się w Turcji. Tam ma szukać nowego klubu do kupienia Podejrzane wypożyczenia, podejrzane kontakty. Nowe światło na funkcjonowanie Vitesse Arnhem? Jak wskazują brytyjscy dziennikarze, aż dwa postępowania wyjaśniające prowadzone przez holenderską federację nie były w stanie ujawnić jakichkolwiek powiązań między Abramowiczem i Vitesse. Zarówno holenderski klub, jak i przedstawiciele londyńskiego klubu cały czas dementowali pogłoski i spekulacje o związkach rosyjskiego oligarchy z Vitesse. Jednak dokumenty, przeanalizowane m.in. przez "The Guardian" - jak piszą dziennikarze - wydają się wskazywać na co najmniej 117 milionów euro tajnych funduszy Abramowicza, które mogły być przeznaczone na przejęcie Vitesse, a które przepływać miały przez szereg podmiotów zarejestrowanych w rajach podatkowych. Jak wskazuje "The Guardian", spekulacje o domniemanych powiązaniach między Chelsea a Vitesse pojawiały sie już wiele lat temu. Po pierwsze, z powodu faktu, że ex-prezydent holenderskiego klubu Merab Jordania napomknął o przyjaźni z Abramowiczem, choć zaprzeczał wspomnianym powiązaniom. Poza tym, w przeszłości wielu graczy Chelsea było wypożyczanych do Vitesse - jak np. Nemanja Matić czy Mason Mount. Czytaj także: Kadrowicz po awansie i debiucie w AS Roma. "Mourinho jest niesamowity"