Sprawa transferu Davida de Gei do "Królewskich" ciągnie się od dłuższego czasu. Sam piłkarz jest zainteresowany powrotem do Madrytu - miasta, z którego pochodzi, ale nie naciska na władze swojego klubu, aby pozwoliły mu odejść. De Gea jest niezwykle cennym piłkarzem dla Manchesteru United i klub chce go zatrzymać, ale nie za wszelką cenę. Menedżer Jose Mourinho musi wzmocnić skład, chcąc włączyć się do walki o odzyskanie tytułu mistrza Anglii. Potrzebuje więc pieniędzy, a za swojego bramkarza może oczekiwać gigantycznej kwoty. Zdaniem dailymail.co.uk szefowie Manchesteru United spodziewają się, że na początek Real zaproponuje 40 mln funtów, ale to zdecydowanie za mało, aby władze klubu z Old Trafford pozwoliły mu odejść. De Gea może być też częścią większej wymiany pomiędzy obydwoma gigantami. Angielska prasa pisała w ostatnich tygodniach, że Mourinho jest zainteresowany pozyskaniem z Realu Alvaro Moraty, Raphaela Varane'a i Jamesa Rodrigueza. Po triumfie Realu w finale Ligi Mistrzów dziennikarze zapytali się prezydenta "Królewskich" Florentino Pereza, czy latem zamierza sprowadzić Davida de Geę. "Jest wspaniałym bramkarzem, który gra dla United. Nie wiem, gdzie będzie występował w przyszłym sezonie, bo nie jestem wróżką" - odpadł Perez. MZ