Utalentowany nastolatek trafił na Santiago Bernabeu z Lens w 2011 roku. Długo nie mógł przebić się do składu "Królewskich", aż trener Jose Mourinho niespodziewanie postawił na Francuza kosztem Sergio Ramosa w spotkaniu Ligi Mistrzów z Manchesterem City. 19-latek zagrał bez zarzutu i zebrał pochlebne recenzje za swój występ, ale w następnym spotkaniu Realu już nie zagrał. W meczu Primera Division z Rayo Vallecano cały mecz rozegrał Ramos. Media spekulowały, że reprezentant Hiszpanii pokłócił się z Mourinho, ale konflikt szybko został zażegnany i Ramos wrócił do łask Portugalczyka. Powrót młodego Francuza na ławkę to dobra wiadomość dla Manchesteru United. "Czerwonym Diabłom" pewnie łatwiej będzie sprowadzić zmiennika, niż zawodnika pierwszego zespołu Realu. Ferguson szuka obecnie młodych, utalentowanych obrońców, którzy za jakiś czas zastąpią na środku defensywy Rio Ferdinanda i Nemanję Vidica. Z drugiej strony trudno jednak przypuszczać, żeby Real łatwą ręką oddał do Manchesteru perspektywicznego piłkarza, więc pewnie okaże się to jedynie kolejną plotką transferową.