Leicester City przegrało na własnym stadionie z Chelsea Londyn 2-4 po dogrywce w trzeciej rundzie Pucharu Ligi. Meczu nie dokończył Marcin Wasilewski, który zobaczył czerwoną kartkę.
Spotkanie na King Power Stadium lepiej zaczęło się dla gospodarzy. Dwa razy w polu karnym najsprytniejszym okazał się Shinji Okazaki. W 17. minucie uderzeniem głową, a w 34. nogą posłał piłkę do siatki. W obu przypadkach zawodnicy Chelsea wybijali jeszcze ją z bramki, ale czynili to, gdy już przekraczała linię.
Nadzieje na korzystny wynik "The Blues" podtrzymali w 45. minucie, kiedy gola strzałem głową uzyskał Gary Cahill.
Na początku drugiej połowy było już 2-2. Wtedy pojawiła się też pierwsza rysa na wizerunku Wasilewskiego, który wcześniej spisywał się dobrze. Polski obrońca za krótko wybił piłkę z pola karnego, przejął ją Cesar Azpilicueta, który uderzeniem 20 metrów posłał ją do siatki
Obie drużyny starały się zdobyć zwycięską bramkę, ale z biegiem czasu groźniej atakowali piłkarze Chelsea.
Sytuacja "Lisów" stała się bardzo zła na minutę przed końcem regulaminowego czasu. Wasilewski zaatakował ręką twarz Diega Costy i sędzia nie miał wątpliwości pokazując "Wasylowi" czerwony kartonik.
Osłabione Leicester zostało dobite na początku dogrywki.
W 92. minucie po składnej akcji zapoczątkowanej przez rezerwowego Edena Hazarda, precyzyjnym strzałem z linii pola karnego popisał się Francesc Fabregas.
Dwie minuty później Hiszpan trafił pod poprzeczkę z pola karnego ustalając wynik spotkania.
Bartosz Kapustka, drugi z Polaków w ekipie mistrza Anglii, przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
Za to trzy minuty w Arsenalu dostał Krystian Bielik. Polak wszedł na murawę przy stanie 3-0 dla "Kanonierów" (trafienia Granita Xhaki w 23. minucie i dwie Lucas Pereza w 60., z karnego, i 71.), a w doliczonym czasie gospodarzy, czyli Nottingham Forest dobił Alex Oxlade-Chamberlain.
AFC Bournemouth, bez Artura Boruca w bramce, przegrało na własnym stadionie z Preston North End 2-3 po dogrywce.