Fulham już od szóstej minuty musiało radzić sobie w osłabieniu. Tim Ream obejrzał czerwoną kartkę za przewrócenie w polu karnym Gabriela Jesusa, a sędzia wskazał "na wapno". Rzut karny skutecznie wykonał Ilkay Guendogan, choć Marek Rodak wyczuł jego intencje. 23-letni golkiper wyciągnął się jak struna w stronę prawego słupka, lecz nie zdołał sięgnąć piłki. Niewiele miał do powiedzenia także przy trafieniu Bernarda Silvy. Portugalczyk najpierw przyprawił swoim balansem ciała o zawrót głowy Ivana Cavaleiro, a następnie uderzył sprzed pola karnego tuż obok słupka. Dzięki jego bramce Manchester City został pierwszą drużyną w Europie, która dobiła w tym sezonie do granicy 100 goli we wszystkich rozgrywkach. "The Citizens" dokonali tej sztuki siódmy rok z rzędu. Ostatnią ekipą, która była w stanie to zrobić był Manchester United. "Czerwone Diabły" podtrzymywały fantastyczną serię w dziewięciu kolejnych sezonach - 2004/05 - 2012/13. W 60. minucie mogło być już 3-0. Gospodarze wykorzystali błąd piłkarzy Fulham, przeprowadzając błyskawiczny kontratak. Zakończył się on dograniem Davida Silvy do Raheema Sterlinga, który mocnym strzałem obił spojenie słupka z poprzeczką. Kolejna nieodpowiedzialna strata zakończyła się już bramką dla "Obywateli". Joao Cancelo celnie dośrodkował na głowę Jesusa, notując swoją pierwszą asystę w barwach Manchesteru City, a Brazylijczyk po skutecznym strzale głową mógł cieszyć się z 15. gola w sezonie. Jego statystyki szybko zostały zaktualizowane, bo 22-latek ponownie wpisał się na listę strzelców, dobijając strzał Phila Fodena. Zawodnicy Fulham sami byli sobie winni utraty kolejnej bramki, bo ponownie oddali piłkę rywalom pod własnym polu karnym. TB Puchar Anglii - wyniki i strzelcy bramek