W niedzielę na Wembley spotkały się zespoły, które zdobyły Puchar Anglii w ostatnich dwóch latach. Chelsea sięgnęła po niego przed rokiem, a City - przed dwoma. Obrońcy trofeum nie zdołali po raz drugi z rzędu awansować do finału. Zespołowi z Manchesteru zwycięstwo dały gole Francuza Samira Nasriego w 25. i Argentyńczyka Sergio Aguero w 47. minucie. Ten drugi skierował piłkę do siatki głową. Chelsea, która sięgnęła po Puchar Anglii siedmiokrotnie, tym cztery razy w ostatnich siedmiu latach (2007, 2009, 2010 oraz 2012 roku), zdołała odpowiedzieć tylko trafieniem Senegalczyka Demby Ba w 66. minucie. Była to pierwsza bramka stracona przez Manchester City w obecnej edycji tych rozgrywek. Zespół Wigan awans wywalczył w sobotę, pokonując drugoligowy Millwall 2-0, po golach Shauna Maloneya w 25. i Calluma McManamana w 78. minucie. Zagra w finale Pucharu Anglii po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie dotarł w tych rozgrywkach wyżej niż do ćwierćfinału. Mecz miał wielkie znaczenie dla 76-letniego prezesa Wigan Dave'a Whelana, który powrócił na Wembley po 53 latach. W 1960 roku zagrał tam jako piłkarz w finale, w barwach Blackburn Rovers (porażka 0-3 z Wolverhampton Wanderers), ale doznał złamania nogi i musiał zakończyć karierę. Historia rozgrywek o piłkarski Puchar Anglii sięga 1872 roku. Najwięcej - 11-krotnie - triumfował w nich Manchester United. Wyniki półfinałów: niedziela Manchester City - Chelsea Londyn 2-1 (1-0) Bramki: dla Manchesteru City - Sair Nasri (35), Sergio Aguero (47); dla Chelsea - Demba Ba (66). sobota Wigan Athletic - Millwall 2-0 (1-0) Bramki: Shaun Maloney (25), Callum McManaman (78).