O możliwej zmianie barw przez Kiwiora mówiło się w ostatnich tygodniach regularnie. Piłkarz nie ma pewnego miejsca w składzie Arsenalu i gra jedynie okazjonalnie, choć trener Mikel Arteta już nieraz mówił, że ceni sobie jego umiejętności i nie chce żegnać się z zawodnikiem, który do Premier League trafił dopiero na początku bieżącego roku. Fakt bycia rezerwowym w Londynie sprawił jednak, że według nieoficjalnych pogłosek Polak miałby być kandydatem do dość szybkiego pożegnania się Anglią. Włoskie media ochoczo podchwyciły temat i zaczęły przymierzać reprezentanta Polski do tamtejszych klubów. Kiwior w Serie A już grał, do Arsenalu trafił ze Spezii, z którą był związany od 2021 roku, więc można raczej zakładać, że i tym razem poradziłby sobie na znanych sobie boiskach. Według dziennikarzy z Włoch naszego obrońcę chciałby zakontraktować m.in. Milan, gdzie miałby on mieć realną szansę na miejsce w podstawowej jedenastce. Lewandowski odejdzie z Barcelony już zimą? "Trwają dyskusje" Zimończyk: Kiwior zostaje w Arsenale Wokół ewentualnego transferu Kiwiora powiedziano już tyle, że głos w temacie zdecydował się zabrać Paweł Zimończyk, agent piłkarza. Według menedżera do transferu nie dojdzie. Menedżer Kiwiora przypomniał również, że klub z Londynu wydał 25 milionów euro na pozyskanie naszego reprezentanta i wiąże z nim długofalowe plany. - W jakimś celu Kuba przychodził do Arsenalu. Londyńczycy byli najbardziej konkretni i zdecydowani. Wyłożyli niemałe pieniądze i może widzą dużo więcej niż my wszyscy. Jeżeli jest się w jednym z najlepszych klubów świata, to trzeba walczyć o swoje. Kuba dostaje coraz więcej minut. Będąc w jego wieku, po tak dużym transferze i przeskoku pod każdym względem, wszystko i tak wygląda w porządku. Kuba jest ambitnym zawodnikiem, chce grać coraz więcej i wszyscy mamy nadzieje, że w najbliższym czasie tak się właśnie stanie - powiedział Zimończyk. Kolejny transfer na linii Cracovia-Raków? Rozmowy mają być zaawansowane