Łukasz Fabiański pozostaje częścią wyjściowego składu Davida Moyesa, jednak coraz więcej mówi się o zmianie warty w bramce West Hamu United. Polski golkiper ma już 37 lat, a jego konkurent, Alphonse Areola - 29. W rozmowie z "Football Insider' były napastnik Leeds, Noel Whelan uważa, że kontrakt "Fabiana" wygasający wraz z końcem sezonu nie zostanie przedłużony, a działacze klubu z Londynu wybiorą "świeżą krew". Ostatni sezon Fabiańskiego w West Hamie? "Postawią na młodych" - To trudne, gdy masz kogoś w wieku Fabiańskiego. To końcówka jego kariery. Wiem, że bramkarze mogą grać do czterdziestego roku życia, ale teraz dużo częściej gra się nogami niż kiedyś - powiedział Whelan. - Jeśli West Ham chce się pozbyć Manuela Lanziniego, to chce sprowadzić kilku młodszych zawodników, postawić na długowieczność i stabilność. Obaj wykonali dla klubu świetną robotę, ale zarząd będzie chciał takich, którzy mogą długofalowo poprowadzić zespół do sukcesu - dodał 47-latek. Jego zdaniem umowa Argentyńczyka również nie zostanie prolongowana. Fabiański gra dla "Młotów" od 2018 roku, do których trafił ze Swansea City. Na Wyspach Brytyjskich wylądował w 2007 roku, przenosząc się do Arsenalu z Legii Warszawa. Zanotował także 57 występów w kadrze narodowej. Karierę reprezentacyjną zakończył w październiku zeszłego roku. Czytaj także: Otwierają nowy stadion w Ekstraklasie. Jeszcze kilka lat temu leżały tu pociski i granaty