Dwaj Argentyńczycy potraktowali to bardzo dosłownie. Kun Aguero i Nicolas Otamendi zamieścili zdjęcia na portalu społecznościowym świadczące o tym, iż rzeczywiście nie myślą o piłce. Ten pierwszy zabrał np. syna do Abu Dhabi w Zatoce Perskiej. W dzisiejszym futbolu, gdy najlepsze kluby mają bardzo napięty terminarz, to sytuacja co najmniej nietypowa. Skąd więc taka oryginalna decyzja Guardioli, która dotyczy nie tylko piłkarzy, ale całego sztabu szkoleniowego? Hiszpan doszedł do wniosku, że ostatnie tygodnie były na tyle wyczerpujące, iż odrobina odpoczynku, a nawet całkowitego odcięcia się od futbolu nie zaszkodzi, a może jedynie pomóc. Tym bardziej, że Manchester City ma 13 punktów przewagi nad kolejnym rywalem w Premier League, sąsiadem z United. Choć bezpośrednie powody wysłania piłkarzy na przymusowy urlop mogą być jeszcze inne. Guardiola chce najpewniej, aby jego zawodnicy dobrze zregenerowali siły przed wtorkowym meczem z Bazyleą w Lidzie Mistrzów, a także aby niepotrzebnie nie narażać ich o tej porze roku na kontuzje. - Brama do centrum treningowego będzie zamknięta - zapowiedział Guardiola, dając wolne swoim zawodnikom. RP Zobacz wyniki Premier League