Piłkarze Manchesteru City od ponad dwóch miesięcy są w rewelacyjnej formie. Ostatniej porażki doznali 21 listopada, w wyjazdowym meczu z Tottenhamem Hotspur (0-2), a punktów nie stracili od 15 grudnia, kiedy zremisowali na własnym stadionie z West Bromwich Albion 1-1. Kolejne tygodnie przyniosły 13 ligowych zwycięstw, w których w dodatku "The Citizens" stracili tylko trzy gole, oraz trzy wygrane w Pucharze Anglii, dwie w Pucharze Ligi i ostatni sukces w Lidze Mistrzów, czyli łącznie 19. Po 2-0 na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach drużyna trenera Josepa Guardioli jest już jedną nogą w ćwierćfinale, ale triumf w tych rozgrywkach to jedyny niezrealizowany cel Hiszpana w jego prawie już pięcioletniej kadencji w Manchesterze.Dzięki świetnej passie mistrzowie kraju z 2019 roku nie tylko objęli prowadzenie w tabeli Premier League, ale i zbudowali 10-punktową przewagę nad Manchesterem United i Leicester City."Nasza seria rzeczywiście jest imponująca. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się czegoś takiego, jestem miło zaskoczony. Nie wybiegamy jednak myślami zbyt daleko, nie myślimy o rekordach i tytułach. Do zdobycia jeszcze 39 punktów, a nasza przewaga wynosi tylko 10" - skomentował Guardiola.Od spotkania ze "Spurs" jego zespół w Premier League ani przez minutę nie przegrywał. Obecnie jego licznik wskazuje już 17 takich meczów. Brakuje dwóch do wyrównania rekordu Arsenalu Londyn, ustanowionego między grudniem 1998 a majem 1999.Manchester City łącznie jest niepokonany od 26 meczów, w których bilans tej drużyny, to 23 zwycięstwa i trzy remisy. To jednak druga pod względem długości taka seria pod wodzą Guardioli. Między kwietniem a grudniem 2017 jego piłkarze nie przegrali kolejnych 28 spotkań."Obywatele" o przedłużenie imponującej serii powalczą już na starcie 26. kolejki - w sobotę o godz. 13.30 podejmą uznawany za rewelację sezonu West Ham United. Ekipa, której bramki broni Fabiański, jest w tabeli czwarta z dorobkiem 45 punktów. I choć od lidera dzieli ją 14, to na tym etapie sezonu nie była tak wysoko od 1986 roku.Jeszcze lepiej wygląda pozycja londyńczyków, gdy weźmie się pod uwagę ostatnie 10 występów. Zdobyli w nich 23 punkty, najwięcej obok Manchesteru City, i doznali tylko jednej porażki."Rok temu o tej porze byliśmy w zupełnie innym miejscu i walczyliśmy o utrzymanie. To pokazuje, jaką drogę przeszliśmy. Mnie jednak najbardziej cieszy postęp w grze, jaki zrobiliśmy. Gramy naprawdę dobrze i co najważniejsze skutecznie" - ocenił trener "Młotów" David Moyes.Po latach udanej pracy w Evertonie Szkot w 2013 roku został następcą swojego rodaka Aleksa Fergusona w Manchesterze United. Ta posada nie tylko go przerosła, ale i zahamowała dobrze rozwijającą się karierę. Po opuszczeniu "Czerwonych Diabłów" w kwietniu 2014 bez powodzenia pracował w Realu Sociedad San Sebastian i Sunderlandzie. Jego pierwsze podejście do WHU w sezonie 2017/18 też nie było zbyt udane i dopiero po przejęciu tego zespołu ponownie pod koniec 2019 roku praca 57-letniego szkoleniowca zaczęła przynosić efekty."Zwłaszcza od początku tego roku prezentuje niesamowitą formę, która zaowocowała wysoką lokatą w tabeli. Ale tym się w ogóle nie zajmujemy, nie kręci nas też patrzenie, kto jest za nami, nie podniecamy się wynikami innych zespołów. Robimy swoje" - dodał Moyes.A za West Hamem są m.in. wszyscy bardziej utytułowany rywale ze stolicy, w tym piąta w tabeli Chelsea, którą od lokalnego rywala dzielą dwa punkty."The Blues", od kiedy trenerem w miejsce Franka Lamparda został Thomas Tuchel pozostają niepokonani. Jednak najpoważniejszy test przed nimi w niedzielę - na Stamford Bridge podejmą Manchester United, z którym w lidze ostatnio wygrali 5 listopada 2017.Trzy punkty mniej niż stołeczna drużyna zgromadził szósty obecnie broniący tytułu Liverpool, który w niedzielę w Sheffield postara się przerwać mało chlubną serię czterech porażek. Ekipa trenera Juergena Kloppa w 25 kolejkach straciła dwa razy więcej punktów oraz o jednego gola więcej niż w całym poprzednim sezonie. Jeśli nie pokona zamykających tabelę "Szabli", jedyną drogą do następnej edycji Ligi Mistrzów może się okazać triumf w niej w trwającym sezonie. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,812,sort,I" target="_blank">Premier League - wyniki, terminarz i tabela</a>