Wspaniała seria wygranych ligowych spotkań Leicester City skończyła się po zremisowanym meczu z Norwich. Od tego czasu popularne "Lisy" uległy Manchesterowi City oraz Liverpoolowi. Na drugim miejscu w tabeli zostali tylko przez potknięcie "Obywateli", którzy wczoraj przegrali z Wolverhampton. Piłkarze West Ham grają bardzo rwanie w tym sezonie i obecnie znajdują się w okolicach strefy spadkowej. Po prawie trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją do bramki stołecznej drużyny powrócił Łukasz Fabiański. Polski bramkarz bardzo szybko przypomniał o sobie kibicom "Młotów". W 10. minucie Kelechi Iheanacho otrzymał dobre podanie z głębi pola i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy. Fabiański zdecydował się na wyjście ze swojej bramki i sfaulował Nigeryjczyka we własnym polu karnym. Sędzia ukarał go żółtą kartką, a do wykonania "jedenastki" podszedł Demarai Gray. Fabiański szybko zrehabilitował się i obronił uderzenie Anglika. Na kolejną groźną okazję piłkarze obu drużyn kazali poczekać nam do końcówki pierwszej połowy. W 40. minucie obrońca "Młotów" słabo wybił piłkę we własnym polu karnym. Dopadł do niej jeden z zawodników Leicester i zagrał w kierunku bramki. Tam najlepiej odnalazł się Ayoze Perez i wystawił futbolówkę Iheanacho, który uderzeniem głową umieścił ją w siatce. Po chwili bliski strzelenia bramki był Gray, jednak kolejnego gola zdobyli gospodarze. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry gracze West Ham rozegrali bardzo składną akcję. Ryan Fredericks podał do Felipe Andersona, były gracz Lazio odegrał do Pablo Fornalsa, a ten płaskim strzałem po ziemi pokonał Kaspera Schmeichela. Drugą część gry w o wiele lepszym stylu rozpoczęło Leicester. Perez popędził środkiem boiska, minął kilku rywali i dobrze zagrał do wybiegającego zza linii obrońców Gray’a. Pomocnik poradził sobie z opanowaniem futbolówki, a po chwili pewnym technicznym strzałem w róg bramki pokonał Fabiańskiego. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League - wyniki, tabela, strzelcy</a> W drugim spotkaniu, które także rozpoczęło się o 18.30 Norwich po emocjonującym spotkaniu zremisował z Tottenhamem 2-2. Podopieczni Jose Mourinho wyszarpali remis po dwóch stałych fragmentach gry. Z rzutu wolnego bardzo dobrze uderzył Christian Eriksen, a chwilę potem "jedenastkę" na bramkę zamienił Harry Kane. Piłkarze Norwich zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie na boisku i ich ewentualna wygrana nie byłaby niesprawiedliwym wynikiem. PA