"Kanonierzy" prowadzenie objęli już w 10. minucie. Daryl Janmaat wycofał piłkę do bramkarza, Ben Foster chciał ją wybić, ale trafił w przebiegającego przed nim Pierre’a-Emericka Aubameyanga. To chyba był jeden z najłatwiej strzelonych goli przez Gabończyka. W 11. minucie sytuacja Watfordu jeszcze bardziej się pogorszyła. Czerwoną kartkę zobaczył bowiem Troy Deeney. Napastnik "Szerszeni" ruszył do mającego piłkę Lucasa Torreiry i gdy obok niego przebiegał trafił go przedramieniem w głowę. Sędziowie uznali, że było to zagranie z premedytacją, choć Deeney nie zgadzał się z taką interpretacją zdarzeń. Czasami gorsze przewinienia nie są karane przez arbitrów. Gospodarze nie zamierzali się tylko bronić. W 20. minucie po rzucie wolnym piłki nie opanował Christian Kabasele, ta trafiła jednak pod nogi Craiga Cathcarta, który uderzył, ale Bernd Leno zdołał interweniować, piłka trafiła jeszcze w słupek, a na róg wybił ją Laurent Koscielny. Piłkarze Watfordu nacierali dalej. W 32. minucie Leno obronił strzał z rzutu wolnego wykonywanego przez Etienne’a Capoue. Po zmianie stron obraz gry się zmienił. Znaczenie częściej atakowali goście. W 57. minucie rajd lewą stroną przeprowadził Alex Iwobi, dośrodkował a nadbiegający Henrich Mchitarjan trafił z bliska w interweniującego Fostera. Watford też miał jednak szansę. W 62. minucie Abdoulaye Doucouré podał do Adama Masiny, który uderzył z dystansu, a piłka trafiał w spojenie słupka z poprzeczką! 10 minut przed końcem gospodarze powinni wyrównać. Andre Gray już minął Leno, ale w ostatniej chwili jego strzał zablokował Ainsley Maitland-Niles. Arsenal cały czas walczy o Ligę Mistrzów. W tym momencie podopieczni Unaia Emery'ego zajmują czwarte miejsce w tabeli. "Kanonierzy" tracą jednak tylko punkt do Tottenhamu, mają tyle samo "oczek" co Chelsea, a o dwa wyprzedzają Manchester United. Pawo