Tottenham czekał 690 dni, by zagrać na nowym obiekcie. Otwarcie nastąpiło z pompą. Nie zabrakło występów artystycznych, osób związanych z historią klubu i sztucznych ogni. W okresie przejściowym klub grał na Wembley. W pierwszej połowie środowego meczu "Koguty" mogły być sfrustrowane. 71-prcentowe posiadanie piłki, 14 strzałów, cztery celne, ale wynik pozostawał cały czas bezbramkowy. W końcu jednak piłkarze Tottenhamu dopięli swego. Pierwszym strzelcem gola na nowym obiekcie został Son Heung-min. Koreańczyk otrzymał podanie od Christiana Eriksena, ruszył do środka, oddał strzał z linii pola karnego, który próbował jeszcze zablokować Luka Milivojević, ale swoją interwencją zupełnie zmylił Vicente Guaitę. Na 2-0 podwyższył Eriksen. Akcję rozpoczął Son, który podał do Harry'ego Kane'a, ten wpadł w pole karne, gdzie atakowany przez dwóch rywali wydawało się, że stracił piłkę, ale najszybciej przy niej znalazł się Duńczyk i trafił do siatki. Tym samym Tottenham pozostał na trzecim miejscu w tabeli, mając 64 punkty. Walka o pierwszą czwórkę, która gwarantuje miejsce w Lidze Mistrzów, będzie bardzo zacięta. W środę swoje spotkanie wygrała także Chelsea Londyn, 3-0 z Brighton, i traci do "Kogutów", podobnie jak wyprzedzający ją Arsenal (ma mecz zaległy), jeden punkt. Natomiast szósty Manchester United zgromadził 61 "oczek". <a href="https://wyniki.interia.pl/mecz-tottenham-londyn-crystal-palace-londyn-2019-04-03,mid,627819" target="_blank">Tottenham Hotspur - Crystal Palace 2-0 (0-0). Raport meczowy</a> Bramki: 1-0 Son (55.), 2-0 Eriksen (81.). Manchester City przed spotkaniem z Cardiff City uczcił pamięć Bernarda Halforda, długoletniego sekretarza klubu i dożywotniego prezesa. "Ludzie jak Bernard są krwioobiegiem każdego biznesu. On oddał całe swoje życie Manchesterowi City" - powiedział o zmarłym w zeszłym tygodniu w wieku 77 lat Halfordzie, Pep Guardiola, menedżer "Obywateli". Gospodarze objęli prowadzenie już w szóstej minucie. Aymeric Laporte zagrał prostopadle do Kevina de Bruyne'a, a Belg, mimo ostrego kąta zmieścił piłkę pod poprzeczką. Podopieczni Gaurdioli podwyższyli tuż przed przerwą. Z prawej strony dośrodkował Riyad Mahrez, Gabriel Jesus zgrał klatką piersiową, a z pierwszej piłki przymierzył Leroy Sane, trafiając przy słupku. Reprezentant Niemiec miał udział w 24 golach w swoich 21 ostatnich występach na Etihad Stadium (dziewięć bramek i 15 asyst). Po zmianie stron gole już nie padły, a "Obywatele" wrócili na pierwsze miejsce w tabeli i wyprzedzają o dwa punkty Liverpool. <a href="https://wyniki.interia.pl/mecz-manchester-city-cardiff-city-fc-2019-04-03,mid,627837" target="_blank">Manchester City - Cardiff City 2-0 (2-0)</a> Bramki: 1-0 De Bruyne (6.), 2-0 Sane (44.). <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-sezon-zasadniczy,cid,619" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a> Pawo