Mecz nie był zbyt porywający. O wyniku zadecydowała samobójcza bramka Michaela Keane’a. W 24. minucie z półobrotu uderzał Giovani Lo Celso i trafił piłkarza Evertonu. W efekcie kompletnie zmylony został bramkarz, a piłka wpadła do siatki. Tottenham był lepszy. W drugiej połowie dobre okazje miał Heung-Min Son, ale nie potrafił pokonać Jordana Pickforda. "Koguty" wygrały więc w minimalnym stosunku i awansowały na ósme miejsce. Everton jest 11. MP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League