Należący do saudyjskiej rodziny królewskiej Public Investment Fund oraz współpracująca z nimi firma Reuben Brothers miały kupić "Sroki" od Mike’a Ashley’a za 375 milionów funtów. Warunki umowy zostały ustalone w maju jeszcze w czasie pandemii koronawirusa i zawieszenia rozgrywek Premier League. Ogłoszono pierwsze ambitne plany transferowe. Okazało się, że Saudyjczycy mają w Anglii - i nie tylko tam - więcej wrogów niż przyjaciół. "Mając na uwadze głęboki szacunek dla społeczności Newcastle i znaczenia, jakie ma dla niej klub piłkarski, podjęliśmy decyzję o rezygnacji z przejęcia Newcastle United Football Club." - głosi oficjalny komunikat Public Investment Fund i Reuben Brothers. "Robimy to z wielkim żalem. Byliśmy podekscytowani i całkowicie zaangażowani w inwestycję w tak wielkim mieście jak Newcastle. Wierzyliśmy, że mogliśmy przywrócić klubowi jego historyczną pozycję (...). W czasie przedłużającego się okresu umowa handlowa między Grupą Inwestycyjną a właścicielami klubu wygasła i nie mogła być podtrzymana, szczególnie w czasie, gdy nie znamy warunków, w jakich rozpocznie się nowy sezon" - napisali reprezentanci Public Investment Fund.