- Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie - powiedział 28-letni Belg do kibiców Interu. Powinni zrozumieć, choć agentowi piłkarza i jego rodzinie grożono śmiercią. Zadłużony gigant z San Siro robi jednak niezły interes. Zaledwie dwa sezony temu wykupił Lukaku z Manchesteru United za 74 mln euro. Premier League. Cudowne dziecko zakochane w Chelsea Napastnik pomógł Interowi odzyskać tytuł mistrza Włoch przerywając 9 lat dominacji Juventusu Turyn. Teraz zostawia w kasie 115 mln, by wrócić na Stamford Bridge gdzie już raz "poparzył się" jako cudowne dziecko. - Wzloty i upadki w ostatnich 10 latach sprawiły, że jestem silny. Mam nadzieję zdobyć z klubem wiele trofeów - powiedział Lukaku po powrocie do Chelsea. Jego alibi jest mocne. Są filmy pokazujące wizytę Belga na Stamford Bridge z wycieczką szkolną w 2009 roku. Ubrany w koszulkę Chelsea z nazwiskiem swojego idola Didiera Drogby połykał wzrokiem londyński obiekt. - Dajcie mi piłkę, a będę tu grał przez pięć godzin - mówił. Razem z kolegami z klasy ćwiczył okrzyk "Chelsea" przy pustych trybunach, po czym wyraził pragnienie graniczące z pewnością, że kiedyś tu właśnie zagra. - To będzie jedyny dzień w moim życiu kiedy zapłaczę - powiedział. Marzenie spełniło się w sierpniu 2011 roku. Lukaku miał zaledwie 18 lat, ale już 40 goli zdobytych w dwa sezony w Anderlechcie Bruksela. Był mistrzem Belgii, królem strzelców Pro League, dzieciakiem wartym miliony. Chelsea zapłaciła 15 mln, by sny chłopaka z Antwerpii mającego korzenie w Kongo mogły zmienić się w rzeczywistość. Coś poszło nie tak. Zadebiutował na Stamford Bridge zmieniając Fernando Torresa w pojedynku z Norwich. Na pierwszy mecz w Premier League czekał długo, ale w starciu z Blackburn zasłużył na tytuł gracza meczu. Najczęściej występował jednak w rezerwach. Obserwował jak jego starzejący się idol Drogba bezradnie miota się w lidze angielskiej zdobywając zaledwie pięć goli. Dla Chelsea to był zwariowany sezon. W Premier League wylądowała dopiero na szóstym miejscu. Przeżyła kilka wstrząsów w tym zmianę trenera: Andre Villasa-Boasa zastąpił Roberto Di Matteo. Rewanż wzięła na innych frontach. Zdobyła Puchar Anglii po finale z Liverpoolem (2-1) i golu Drogby. Napastnik WKS był także bohaterem finału Ligi Mistrzów w Monachium, gdzie w "jaskini lwa" Chelsea zmogła Bayern. Lukaku nie przyjął medalu tłumacząc, że to nie on go zdobył. Drogba opuścił Stamford Bridge. Premier League. Mourinho o drodze Lukaku W 2013 roku do Chelsea wrócił trener Jose Mourinho. Lukaku był wtedy wypożyczony do West Bromwich Albion. Zasłynął hat-trickiem w meczu z Manchesterem United zakończonym remisem 5-5 19 maja. To było spotkanie numer 1500 legendarnego trenera Alexa Fergusona, który żegnał się z klubem z Old Trafford. Belg wszedł w drugiej połowie i zdołał zdobyć aż trzy bramki. W całym sezonie uzbierał 17 trafień więcej niż jakikolwiek piłkarz Chelsea. Wrócił na Stamford Bridge by zagrać mecz o Superpuchar Europy z Bayernem Monachium. O porażce Anglików zdecydował rzut karny Lukaku obroniony przez Manuela Neuera. W ostatnich dniach okna transferowego Mourinho pozwolił Romelu odejść do Evertonu. Wspominał, że Belg wciąż był jeszcze dzieckiem. Cztery lata później ten sam Mourinho kupił go do Manchesteru United za 84,7 mln euro. Belg grał na Old Trafford dwa sezony zanim wyjechał do Mediolanu. Ostatnio Mourinho już jako trener Romy powiedział o Lukaku: - To duży facet, silny, ale w środku jest wciąż malcem, który musi czuć miłość, uwagę innych, być dla nich ważny. W Chelsea był dzieciakiem, w United ciągle się rozwijał, dopiero w Interze pokazuje swoją najlepszą wersję. Tam go kochają. Powrót na Stamford Bridge wiąże się z podwyżką do 12 mln euro za sezon. To nie są najwyższe standardy, w PSG zarabiają tyle zatrudnieni tego lata: bramkarz Gianluigi Donnarumma, obrońca Sergio Ramos i pomocnik Giorginio Wijnaldum. 34-letni Messi otrzyma ponad trzykrotnie więcej. Sami oceńmy, czy Lukaku wraca do Chelsea dla pieniędzy. W sumie jednak cudowne dziecko z Belgii wygenerowało w futbolu kwotę 327,56 mln euro. Tyle warte były wszystkie jego transfery i wypożyczenia. Wraca na Stamford Bridge w chwili wielkiego wzlotu drużyny, która z Thomasem Tuchelem odzyskała miejsce na europejskim szczycie. Teraz nikt mu już nie zarzuci, że nie dorósł do roli gwiazdy. Lukaku nią po prostu jest.Ma prawo jednak czuć wciąż wielki głód sukcesu. 28-letni Belg to świetny środkowy napastnik, który nie ma dotąd szczęścia do zdobywania trofeów. Poza mistrzostwem Belgii z 2010 roku wywalczył tylko mistrzostwo Włoch w 2021. Jedyny finał Ligi Europy przegrał z Interem 15 miesięcy temu, w Lidze Mistrzów zdobył w sumie zaledwie 13 goli. Karierę osładza mu brązowy medal mundialu w Rosji wywalczony z drużyną narodową. Powrót do Chelsea otwiera przed nim wielkie możliwości. Dariusz Wołowski