W poniedziałkowym meczu angielskiej Premier League ostatni w tabeli Reading FC przegrał z Arsenalem Londyn 2-5. Cały mecz w barwach "Kanonierów" rozegrał Wojciech Szczęsny. Arsenal awansował na piąte miejsce w tabeli, ale do prowadzącego Manchesteru United traci aż 15 punktów.
Arsenal w lidze na wyjeździe nie wygrał od dwóch i pół miesiąca. Pojedynek z zamykającym tabelę Reading wydawał się być znakomitą okazją do przerwania fatalnej passy.
Londyńczycy zaczęli mecz z impetem i już w 14. minucie objęli prowadzenie. Kieran Gibbs zaatakował lewą stroną i dośrodkował piłkę w pole karne. Lukas Podolski przejął futbolówkę w powietrzu i mocnym strzałem z pięciu metrów nie dał szans Adamowi Federiciemu.
"Kanonierzy" przeważali, strzałów z dystansu próbowali Podolski i Santi Cazorla. Theo Walcott zmarnował okazję sam na sam z bramkarzem po idealnym zagraniu Hiszpana.
Potem na moment przebudzili się gospodarze, ale obrońcy Arsenalu nie dopuszczali do groźnych strzałów na bramkę Szczęsnego.
W 32. minucie na 2-0 podwyższył Cazorla. Tym razem z lewej strony dośrodkował Podolski, a hiszpański zawodnik piękną główką zdobył drugiego gola dla Arsenalu.
Dwie minuty później Cazorla ponownie wpisał się na listę strzelców, celnie trafiając z półobrotu.
W pierwszej połowie goście posiadali piłkę przez 75 proc. czasu gry!
Po kwadransie gry w drugiej połowie Podolski znów znakomicie obsłużył Cazorlę, a Hiszpan strzałem z sześciu metrów skompletował hat-tricka.
Chwilę później fatalny błąd popełnił Gibbs, który oddał piłkę graczom Reading, a Adam Le Fondre w sytuacji sam na sam nie dał szans Szczęsnemu.
W 71. minucie było już 2-4 po precyzyjnym strzale Jimmy'ego Kebe.
"Kanonierzy" znów odskoczyli na trzy bramki w 80. minucie, kiedy Walcott wykorzystał świetne podanie Cazorli i pokonał Federiciego.
Bramki: 0-1 Lukas Podolski (14.), 0-2 Santi Cazorla (32.), 0-3 Santi Cazorla (34.), 0-4 Santi Cazorla (60.), 1-4 Adam Le Fondre (66.), 2-4 Jimmy Kebe (71.), 2-5 Theo Walcott (80.)