Przed minioną kolejką Premier League Ryan poinformował w swoich mediach społecznościowych, że za każdą skuteczną interwencję golkipera na boiskach angielskiej ekstraklasy, podaruje 500 dolarów amerykańskich na rzecz organizacji WIRES, która zajmuje się ochroną dzikiej przyrodzie na terenie Australii. W 10 spotkaniach Premier League bramkarze zaliczyli 56 interwencji (sam Ryan obronił pięć strzałów, lepszy był tylko Kasper Schmeichel - osiem), co dało kwotę 28 000 dolarów australijskich (prawie 74 000 złotych). W pomoc dla Australii - w identycznym wymiarze - włączył się także rodak i kolega z szatni Ryana - Aaron Mooy. Poparcie dla obu zawodników wyraził Brighton. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, klub wyrównał indywidualne wpłaty zawodników, przekazując ponad 30 000 dolarów na pomoc dla Australii. - Uznaliśmy za słuszne, by wesprzeć obu piłkarzy i dorównać ich wyjątkowej hojności - mówi w rozmowie ze stroną internetową angielskiej ekipy szef wykonawczy Paul Barber. - Wiadomość o tym stanowiła dla mnie bardzo miłą niespodziankę. To fantastyczny gest ze strony klubu. Nieszczęścia potrafią wydobyć z ludzi to, co najlepsze - tak inicjatywę klubu skomentował Ryan. Pożary lasów i buszu sieją ogromne spustoszenie na terenie Australii. W ich wyniku śmierć poniosło już kilkadziesiąt osób, zniszczeniu uległo tysiące domostw, a - zdaniem ekologów - zginąć mogło nawet 500 milionów zwierząt. TB <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy</a>