Spotkanie między Manchesterem City a Arsenalem pierwotnie miało rozpocząć się w środę o godzinie 20.30. Angielska Premier League zdecydowała się jednak przesunąć spotkanie na inny termin. Wszystko z powodu niedawnego starcia "Kanonierów" z Olympiakosem Pireus w Lidze Europy. Właściciel greckiego klubu Evangelos Marinakis przyznał, że jest zarażony koronawirusem, a wcześniej miał kontakt z piłkarzami greckiego klubu. Ponieważ w czwartek 12 marca miną dwa tygodnie od rewanżowego meczu z Olympiakosem, władze angielskiej ligi zdecydowały się przełożyć spotkanie Arsenalu. Ponadto piłkarze i pracownicy klubu, którzy mieli kontakt z Marinakisem zostali poddani kwarantannie. Na razie londyński klub nie podał, o kogo konkretnie chodzi. - Z otrzymanych informacji wynika, że ryzyko rozwoju koronawirusa jest bardzo niskie, ale ściśle przestrzegamy rządowych wytycznych, które zalecają izolację - poinformowali "Kanonierzy". WG